Nie jest dobrze... Młoda lvl 1 (15mcy) ma od rana 39,6 stC i po ibuprofemie albo paracetamolu schodzi na 2-3 godziny, po czym wraca. Musieliśmy połączyć ibuprofen co 6h z paracetamolem co 4h aby przetrwać dzień.
Jak zwykle z bobasem... Noc będzie przejebana 😕...
O 18:40 wleciał ibum i teraz o 22:30 paracetamol bo znowu wyjebało skalę z termometru. Zaczynam się trochę niepokoić, bo w karierze rodzica (starsza ma 3 lata) to pierwszy tak ekstremalny przypadek... Zawsze do 39 StC było max.
Miał ktoś z was taką akcję ostatnio? Wczoraj wymiotowała dwa razy więc z żoną obstawiamy wirusa ale może komuś ostatnio przeżywał taką samą akcje i mnie wesprze na duchu? Stresik lekko wszedł na tapet...
Jak żyć...
#rodzicielstwo #chorowanie #goraczka #nocnazmiana #cholernysmutek