#nes #retrogaming #olx #biedatoniewstyd
Dzisiaj będzie trochę o moich średnich decyzjach zakupowych i o tym, dlaczego nie warto łamać swoich zasad, jeżeli chodzi o zakupy na OLX.
Za dzieciaka marzyło mi się aby móc w domu grać w gry telewizyjne (tak zwanego pegasusa). W domu żyło się skromnie za to bez wygód, to też nikt nie zawracał sobie głowy takimi duperelami. No i ostatnio pomyślałem sobie, że w sumie fajnie było by pograć w Mario i kaczki. Ale nie jak biedak na taniej podróbce, tylko na prawilnym NES'ie!
I tutaj zaczęły się problemy. Kupić to w uczciwych pieniądzach nie było łatwo, ale znalazłem jedno ogłoszenie.
Jedyny problem, że na drugim końcu Polski. Zawsze w takich tematach jadę sprawdzić osobiście czy sprzęt działa, postanowiłem jednak zrobić wyjątek.
Kupiłem jeszcze od innego sprzedającego grę i zappera (tutaj już sprawdzone osobiście i wiem, że wsio działa).
Konsola przyszła. Zajarany lecę do sąsiada bo ma jeszcze telewizor z cinch'ami. Sprawdzamy, a tu zonk... Gra rusza na sekundę i potem konsola się resetuje. Trochę smutny popatrzyłem w internety i okazuje się, że problem jest powszechny. Pierwszą rzeczą było dokładne wyczyszczenie płyty głównej, gniazda 72pin i kartridża z grą. Mimo że było sporo kurzu i brudu, to nie pomogło.
Potem pomyślałem, że gra przecież się pojawia, ale znika po chwili, czyli konsola odczytuje zawartość "dyskietki". Okazuje się, że jest coś takiego jak CIC. Układ, który sprawdza czy gra jest legitna. Jeżeli coś idzie nie tak, konsola wpada w pętlę resetu co sekundę. Brzmi znajomo, więc sprawdziłem jak obejść ten układ i ktos również już to robił!
Wybrałem opcję bez uszkadzania samego układu czyli mostki na dwóch pinach CIC oraz oscylatora.
I działa! Co prawda na monitorze LCD zapper nie chce pracować ale dlaczego to dowiem się w swoim czasie #pdk. Księżniczko nadchodzę!










