Naukowcy zaobserwowali młodą gwiazdę, zwaną V883 Orionis, znajdującą się 1300 lat świetlnych od nas za pomocą teleskopów Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) w północnym Chile. Zespół badaczy użył ich do pomiaru sygnałów chemicznych w otaczającym ją dysku formującym planety i wykrył gazową wodę, czyli parę wodną. 
Wyniki badań sugerują, że komety uformowane ze słonecznego dysku tworzącego planety mogły przynieść wodę na Ziemię.
Podróż wody od obłoków do młodych gwiazd, a następnie z komet na planety, była już wcześniej obserwowana, ale do tej pory brakowało powiązania na tej ścieżce pomiędzy młodymi gwiazdami, a kometami. - V883 Orionis to brakujące ogniwo - mówi John J. Tobin, astronom z National Radio Astronomy Observatory (USA), pierwszy autor nowych badań opublikowanych w „Nature”. - Skład wody w dysku jest bardzo podobny do jej składu w kometach w naszym własnym Układzie Słonecznym. To potwierdzenie koncepcji, że woda w systemach planetarnych powstała miliardy lat temu, zanim powstało Słońce, w przestrzeni międzygwiazdowej i została oddziedziczona zarówno przez komety, jak i Ziemię.
Na podstawie obserwacji ustalono, że dysk zawiera co najmniej 1200 razy więcej wody niż wszystkie ziemskie oceany.
https://edition.cnn.com/2023/03/08/world/solar-system-water-scn/index.html
#astronomia #kosmos #ciekawostki
Wyrocznia

Wołam @MauveVn hejtowego eksperta od powstania wszechświata i proszę o komentarz

Atexor

@schweppess często się zastanawiałem jak miało wyglądać te przyniesienie wody, bo rozumiem że nie cała woda jaką mamy pochodzi z kosmosu, w takim razie załóżmy przywędrowała do nas jakaś ilość, a potem się cudownie namnożyła?


O ile z życiem tak by mogło być (aminokwasy, białka, a nawet jakieś bakterie etc.) to nie wyobrażam sobie jak do nas trafia cała wodą jaką mamy na planecie.

schweppess

@Atexor póki co naukowcy zakładają, że poprzez zderzenie komety z planetą. A czy tak było faktycznie, to trzeba czekać na potwierdzenie tej hipotezy.

nyszom

@schweppess w kosmologi trudno cokolwiek objąć wyobraźnię, ale tak jak kolega Atexor nie wyobrażam sobie skali zderzeń potrzebnej do transportu takiej masy jaką mają lodówce i oceany. Nawet gdyby te komety były w pełni zbudowane z lodu, to mówimy to o 10^21kg rozpędzonych do kosmicznych prędkości. Przez miliard lat, daje to jakieś 10^9 ton rocznie - czy Ziemia wytrzymałaby pęd takiego bombardowania?!

4Sfor

@nyszom Ale co tu rozkminiać, przecież facet z białą brodą siedzący na tronie w tzw. niebie zadysponował, że ma się stać woda i cyk, stała się. I po co drążyć, po co analizować? Jest woda bo tak chciał brodacz A pisząc bardziej serio, może H2O była składową dysku materii, z którego uformowała się Ziemia? To wszystko później się gotowało, mieliło w tym planetarnym tyglu i koniec końców w wyniku cyklu parowania - skraplania mamy to co mamy + dodatki w postaci lodowych komet zrobiły swoje. No cóż my możemy wymyślić nie mając dostępu do danych z okresu formowania się układu słonecznego? Pozostaje nam jedynie tylko gdybać.

Zaloguj się aby komentować