Największym świętem polskiej edukacji jest wybuchająca w nieregularnych odstępach drama o lektury (zwłaszcza w szkole średniej), a jej najpiękniejszą tradycją jest to, że argumenty są zawsze takie same xD
-Kamienie na szaniec mają was zachwycać, bo to piękna patriotyczna proza tyrtejska jest
-wyrzucić harcerzyków w kosmos, dać więcej Borowskiego, Herlinga i Edelmana
-jakby trzeba usunąć W pustyni i puszczy bo to literalnie m-słowo i rasizm
-i co oni będą czytać, rodzinę Monet czy inne fanfiki?
-mniej Tokarczuk daj, papieża możesz zostawić
-mniej papieża daj, Tokarczuk możesz zostawić
-wyrzucić 80% Sienkiewicza, chłop napisał 5 książek o tym samym
-mordo tego Żeromskiego się czytać nie da
-dajcie im tego Wiedźmina, żeby było coś fantasy, na pewno trzynastolatki zrozumieją dekonstrukcję legend arturiańskich
-Heartstopper na listę lektur, niech czytają to, co lubią
-Łęcka baza
-Łęcka cringe
-jakby Szymborska matury ze swojego wiersza nie zdała
-wyrzućcie "dzieciak szlaja się po świecie" sprzed 80 lat, dajcie "dzieciak szlaja się po świecie" sprzed 5 lat
A fakt, że uczeń liceum ogólnokształcącego wychodzi z niego bez znajomości monomitu bije na głowę tylko to, że nie zna też całek.
#ksiazki #heheszki