Najbardziej rakotwórcze miejsca w Polsce to jak wiadomo wypełnione smogiem miasteczka w małopolskich dolinach. Ale tuż za tym jak dla mnie plasują się działy komentarzy w jakichkolwiek artykułach i profilach dotyczących przepisów ruchu drogowego. Znajdują wówczas jakiś pojedynczy filmik z głupio zachowującym się pieszym czy rowerzystą i zaczynają swoją litanię jak to piesi i rowerzyści to zło wcielone, jak to zła władza wprowadza przepisy tylko po to by gnoić obywateli i każdy powinien wiedzieć, jak to jest prowadzić samochód pod słońce gdy nic nie widać - ale z maksymalną prędkością. Sztandarowym zaś przykładem tego jest ciągłe jęczenie, że przez obowiązek zatrzymywania się przed pasami na których są piesi (jakkolwiek to nie jest zdefiniowane, bo oczywiście pis poprawnej uchwały napisać nie potrafił - to inny temat) to piesi właśnie dopiero będą ginąć, bo będą się uważać za święte krowy i wchodzić na pasy z zamkniętymi oczami i tańcząc.

Tymczasem statystyki (w tym też ta poniżej) pokazują jednoznacznie, że to jest nic więcej jak projekcje debili, którzy myślą że wszyscy poza nimi samymi są debilami.

Jak poprzedniego rządu nie znoszę, podwyżki mandatów były bardzo potrzebną zmianą (bo co to za kara, jak jest mniejsza od dniówki na minimalnej pensji czy pojedynczego tankowania auta?), tak samo zmiana jeśli chodzi o dawanie większych praw pieszym jest na plus. Zmierzajmy w stronę zachodu, nie w stronę wschodu, więc wprowadzajmy też zachodnie zwyczaje. Oczywiście z sensem

#oswiadczeniezdupy #samochody #ruchdrogowy

PS: I tak, oczywiście widać, że spadało wcześniej. Ale spadało o trochę, teraz zaś o 1/3
d9948443-c4a3-49a7-9ee0-09d63d66cdd5
cotidiemorior

@Ragnarokk dlatego trzeba wprowadzać dobre prawo nie oglądając się na jęczenie debili, ci i tak się przyzwyczają

Fulleks

@cotidiemorior prawo nic nie da. Trzeba wprowadzić prawo tak aby kara była wysoce prawdopodobna. Z drugiej strony nie podobają mi się przepisy o pieszych i uważam, że powinny one obowiązywać tylko w centrach miast, poza miastami pieszy powinien mieć obowiązek zatrzymać się przed pasami i wtedy już mógł by mieć pierwszeństwo.

DexterFromLab

@Ragnarokk ja to bym chciał żeby na każdej zdorodze i za każdym zakrętem stał fotoradar. No ale jak lata temu była polityka stawiania radarów to biedni umęczeni, szybcy ale bezpieczni kierowcy wszczęli taki lament że rząd dał sobie spokój.

Bujnik

@DexterFromLab Problem z fotoradarami był taki, że były one ustawiane nie tam, gdzie wpływało to na bezpieczeństwo - miejsca niebezpieczne, przejścia dla pieszych itd, tylko tam gdzie gwarantowało to przychód - wlot do miejscowości gdzie ustawiony jest już teren zabudowany a szczere pole (ja w takiej sytuacji po prostu odpuszczam gaz zamiast hamować na chama z tych 90, oszczędność paliwa i klocków), czy też w nieprawidłowy sposób, że zaklamywało to wynik pomiaru.


IMO obecna forma jest ok, a też przemyślane odcinki gdzie jest odcinkowy pomiar jak najbardziej na plus są.


Kultura jazdy i tak się poprawiła znacznie przez ostatnie lata. A oszołomy spod znaku "szypko ale bespiecznie he he" były i będą, i się mam nadzieję z czasem wyeliminują

utede

@DexterFromLab mieszasz zupełnie dwa osobne tematy

DiscoKhan

@Ragnarokk jedyne czego brakuje to odpowiednich kar dla bogatszej części społeczeństwa, kary liczone od procent obrotów jak w Szwajcarii, od tego ciężko się wymigać. Ewidentnie obecnie najniebezpieczniej jeżdżą właśnie osoby zamożniejsze, bo dla nich wiele się nie zmieniło tak naprawdę.

Ragnarokk

@DiscoKhan Zdecydowanie. Jak kara jest tylko pieniężna, to kara jest tylko dla biednych.

szasznik

@DiscoKhan W kraju gdzie ukrywanie dochodów to prawie sport narodowy to nie zadziała. Pojedzie jakiś janusz w M5 co ma spółkę zarejestrowaną na babcie a oficjalnie jest bezrobotny i ma dostać minimalny mandat?


IMO trzeba wprowadzić karanie za recydywę na drodze. Np. Każde następne wykroczenie w ciągu 2 lat mnoży mandat x2, x4, x8, itd. Od któregoś z kolei trzeba dawać zakaz prowadzenia. A złamanie zakazu powinno skutkować automatyczną karą aresztu.

DiscoKhan

@szasznik wkurza mnie to myślenie.


NIGDZIE NIE MA PRAW IDEALNYCH. Nigdzie, wszędzie część da się obejść.


Spoko, wszystkich do pierdla powsadzamy, tylko ty za to płacisz. Gdzie też ty będziesz płacić więcej na policje, bo polskie więzienia z ludzi którzy lekko naginają prawo robi pełnoplrawnych kryminalistów, u nas resocjalizacja działa na odwrót.


Można mądrym przepisem ograniczyć szaleństwa o kolejne 90% ale nie, lepiej jojczyć i domagać się takich rozwiązań które sprawiają więcej problemów, bo się można fajnie poczuć przez sekundę.


Zaś generalnie to prawa naprawia się po kolei i absolutnie jest możliwe takie ogarnięcie sytuacji żeby takie przepisywanie na babcie nie miało prawa działać. Ale rozmawiamy o konkretnym problemie to trzeba się najpierw na nim skupić.

szasznik

@DiscoKhan no właśnie wprowadzenie mandatów uzależnionych od zarobków będzie długie i skomplikowane bo najpierw trzeba by naprawić kilka innych dziedzin. A dawanie "bonusów" za recydywe na drodze jest relatywnie proste i szybkie do wprowadzenia, a więc da najszybszy efekt na drogach. Policja ma praktycznie wszystkie potrzebne dane i system mógłby wyliczać mandat na miejscu.

Roark

Czemu wszyscy traktują tylko kary finansowe jako jedyne działające? Zwiększyć punkty dwu-trzykrotnie za znaczące przewinienia, zacząć stawiać np. radary dające tylko punkty, ale nie kary finansowe, żeby rzeczywiście służyły bezpieczeństwu, a nie zarobkowi. Jazdę z odebranym prawkiem traktować jak próbę spowodowana katastrofy w ruchu lądowym i wtedy niezależnie od finansów każdy jest równy.

otoczenie_sieciowe

> Ale spadało o trochę, teraz zaś o 1/3

@Ragnarokk  to już manipulacja statystyką

kodyak

@Ragnarokk ciężko stwierdzić, czy to prawo zmieniło sytuację. Generalnie warszawa zyskała sporo obwodnic i cały ruch przekierowany jest na nie. Szczegolnie w nocy jest to bardzo ważne. Także trochę za daleko idące wnioski wyciagasz

pfu

Zgadzam się, do tego nowsze i bezpieczniejsze samochody, albo nawet to że ludzie rzadziej muszą wychodzić z domów

Ragnarokk

@kodyak 

Choć rozumiem te argumenty, to jednak skala różnicy jest znacząca, obwodnice i lepsze samochody są już dostępne od jakiegoś czasu. Wiadomo, że to więcej czynników, ale myślę że prawo sytuacji z pewnością nie pogorszyło jak przewidywali trybuni ludowi o chłopskim rozumie.

Najgłupsze jest to, że oni w komentarzach często wprost piszą, że teraz jest więcej wypadków, co jest po prostu bzdurą.

kodyak

@Ragnarokk tak dodatkowo. Generalnie w całym kraju główna przyczyną spadku wypadkow są drogi szybkiego ruchu i autostrady. Dopiero w grudniu 21 ego roku otwrto południowa obwodnice warszawy

libertarianin

Może liczba spadła bo nie żyją ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ragnarokk

@libertarianin 

Widzę że propsujesz stalinowskie podejście do rozwiązywania problemów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Marchew

@Ragnarokk Bezwzględne pierwszeństwo pieszego gdzieś na drodze powiatowej w środku lasu, gdzie znak informujący o przejściu dla pieszych jest zasłonięty przez roślinność, a pieszego masz szansę zauważyć dopiero kiedy ten postawi nogę na jezdni. Super. Wiem że D-6 należy traktować jako "ustąp pierwszeństwa", ale ten obowiązek w środku lasu/pola, gdzie pieszy pojawi się dwa razy dziennie to trochę przesada.


Zmierzajmy w stronę zachodu, nie w stronę wschodu, więc wprowadzajmy też zachodnie zwyczaje.

Zachodnie zwyczaje? To nie jest postęp tylko zmiana.

Tuta masz miasteczko w Niemczech, szukaj zebr : )

https://youtu.be/i-YNtObncNI?feature=shared&t=464


W wieli innych (też dużych) miastach, zebr jest dosłownie kilka w centrach dużych miast przy ograniczenie do 30 km/h. W innych miejscach przejścia oczywiście są, ale nie "zebry", tylko przejścia z sygnalizacją.

Tutaj materiał, zobacz pierwsze 5 min (2x przyspiesz, działa).

https://www.youtube.com/watch?v=WVb7-lgl4Og


Oczywiście z sensem

Sensem dawania pieszemu bezwzględnego pierwszeństwa na 4 pasmowej drodze krajowej gdzieś pośrodku niczego.

Ragnarokk

@Marchew 

Nigdzie nie pisałem, by przejścia na pieszych były co 5 metrów. Jednym z głównych grzechów u nas jest chaos - drogi, przejścia i wszystko są nawalone w takiej liczbie, że kierowcy przestają zwracać na nie uwagę. Raczej chodzi mi o mentalność, że większy pilnuje, by nie stała się krzywda mniejszemu, a nie to mniejszy ma uważać, bo większy mu wpierdoli. Co dotyczy na wschodnie nie tylko ruchu drogowego

kaszalot

Jak zgadzam się ze zmianami w prawie dot. ruchu drogowego, tak OP z analizą statystyczną w życiu nie miał do czynienia i tak jak jedna strona konfliktu powołuje się na jakieś wybrane przez siebie, pasujące do narracji dane, tak OP zrobił teraz dokładnie to samo, jednocześnie hejtując tych pierwszych, to się nazywa hipokryzja

Zaloguj się aby komentować