@Kanciak
Jak mam Cię wyprowadzić z błędu, jak masz problemy ze zrozumieniem tego, co piszę.
Nie wiem, może byłeś wczoraj pijany i dwukrotne tłumaczenie co napisałem nie dotarło - mam rysunek narysować czy coś?
Masz kierowce.
Kierowca widzi rowerzystę który robi X i myśli "a ten chujek łamie przepisy".
Plot twist: Rowerzysta nie łamie żadnych przepisów.
Kierowca nie zna się, więc nie rozumie, że rowerzysta nie łamie przepisów.
Kierowca potem pluje się, że rowerzyści łamią przepisy.
Są sytuacje, gdzie rowerzysta na legalu może jechać po chodniku. Są sytuacje, gdzie de facto ma taki obowiazek. Są sytuacje, że mając obok ścieżkę rowerową rowerzysta może jechać ulicą.