Na fali wpisu @moll , która ma małe dzieci i może nie wie, że wraz z ich dzieciństwem wiele się traci. I tak, mając dorosłe dziecko odczuwa się pewne negatywy:
- nie mieszka już z tobą więc nie wynosi już śmieci;
- nie wyprowadza psa co go wzięłaś ze schroniska bo "dzieci lepiej rozwijają się w towarzystwie zwierząt", ale to było 13 lat temu. Teraz ty i pies śpiewacie razem pod prysznicem, a pani w mięsnym pyta przy każdych zakupach "a co dla Astrid?";
- wyprowadziło się, więc nie robi zakupów i nie wstawia kartofli zanim przyjdziesz z pracy.
A zyski to najwyraźniej:
- opowiada ci o swojej pracbazie, która jest bardziej porąbana niż twoja, więc nie możesz się przelicytować;
-telefony o dziwnych porach z najdziwniejszymi pytaniami jakie w życiu słyszałaś;
-własne opinie na każdy możliwy temat wyrażane w każdym możliwym momencie.
Brak profitu, nie polecam
#rodzicielstwo #rodzina #przemyslenia
