@hejno nie bardzo rozumiem twojego wpisu.
Czyli co, na państwowym można powodować szkody, bo to nie prywatne?
Cały wpis jest o tym, że miejsce, w którym myśliwi wykładają karmę jest za blisko uprawy leśnej. Nie po to płaci się tysiące złotych za orkę, sadzenie i koszenia by potem myśliwi w to miejsce wabili zwierzynę z całego lasu i przy okazji posilania się karmą zjadły całą uprawę.
Jest dużo miejsc, gdzie można oddać czysty strzał: linie oddziałowe, drogi leśne, łąki leśne itp, tam niech sobie sypią, oczywiście po uzgodnieniu z zarządcą terenu.
Nie wiesz do czego strzelasz -> nie strzelaj. Prosta zasada.
Nie masz pewności o czwartej nad ranem czy możesz do czegoś bezpiecznie oddać strzał -> Nie strzelasz.
Gdyby myśliwi pamiętali o tych zasadach to jestem pewien, że obrywało by mniej dzików, może w końcu dostałby jakiś balon meteo.