Myślałem, że to amur, ale zarządcy wody stwierdzili, że to tylko ładny jaź, a amury w tej wodzie nie występują.
Jak na razie karpia w tym roku nie dostałem, ale - skubane! - jak tylko wychodzi słońce, podpływają tuż pod powierzchnię i wygrzewają się w pierwszych promykach wiosny. I siedzisz wtedy zdeprymowany nad wodą oglądając tylko ciemne wrzeciona przepływające kilka metrów od ciebie
Następny tydzień ma padać właściwie bez przerwy, więc przysiadam do Tekkena, a wędki lecą do szopy.
Swoją drogą amur ma bardzo ładną i pasującą nazwę w angielskim - "grass carp"
A reszta z wędkujących - jak wam idzie w tym roku?
#felnarybach #wedkarstwo #hobby #emigracja #pokazmorde
