Może wszystkim ułatwię?
Kto jeszcze dziś nie dodał postu o śmierci Tiny Turner (jest jeszcze ktoś taki??) może tu napisać w komentarzu coś w stylu "Ło matko! Tina Turner nie żyje!" albo "Słyszeliście, że Tina Turner nie żyje?", ewentualnie "Tina nie żyje".
Dla ultraleniwych, ale również chcących jakoś dorzucić kamyczek do ogródka nieżyjącej TT proponuję ewentualnie kliknąć pioruna (chociaż wolałbym akurat tego uniknąć - nieładnie piorunować czyjąś śmierć).
PS. What's Love Got To Do With It (czy jak to tam było) jest znacznie lepsze niż Private Dancer czy We Don't Need Another Hero.