Moze jutro uda sie zjesc sniadanie w mesie. Kuchnia potrzebuje jeszcze kilka dni. Sniadania robia w hotelu i przynosza.
#barteknamorzu #marynarz #statki

Moze jutro uda sie zjesc sniadanie w mesie. Kuchnia potrzebuje jeszcze kilka dni. Sniadania robia w hotelu i przynosza.
#barteknamorzu #marynarz #statki

Czyli taki trochę lądowy to statek?
macie wydzielone porcje czy możecie brać więcej i np dopłacić?
@Half_NEET_Half_Amazing nie ma wydzielonych porcji znaczy może są ale kto by takiemu byczkowi odmówił dokladki xD
@Odwrocuawiacz
no ja bym nie dał
większemu nie podskoczy
@bartek555 Na Titanicu tylko orkiestra grała do końca, kucharze od razu spierdolili.
@vredo a gówno prawda z tą orkiestrą, już uwierzę że sobie siedzieli i grali.
W covidzie jak powiedzieli, że drożdży zabraknie to jeszcze na wszelki wypadek cukier i papier do dupy dobierali, a tu niby sobie orkiestra siedziała i gitara siema grali sobie kawałki yhym, spierdalali aż miło
@Odwrocuawiacz A mi się nie chce zagłębiać w temat i panu odpowiadać, więc odpowiem krótko:
pierdolisz pan!
Widziałem filmy poglądowe z di Caprio!
@bartek555 macie kilka dan glownych do wyboru czy tylko jedno? jesli kilka to zamawiacie wczesniej czy do wyczerpania zapasow?
@100mph kilka + zawsze wegle pod rozns postacia (ryz, smazony, ziemniaki, puree, itp), do tego warzywa takie srakie i pelno innych dodatków typu salatki, pieczywa, desery, ble ble ble. No jak normalnie w restauracji szwedzki stol
@bartek555 mozna zyc
@100mph nie ma innego wyboru kiedy jest wybor
Nie masz jakiś tam kontraktów na Sofki marinetime tentego? ;)
@radidadi na co? :D
@bartek555 kanapy
@radidadi zawsze sa, tu sie co chwile wymienia/ obija stare
@bartek555 to są jakieś przetargi? jak się wybiera dostawców?
@radidadi dzial zakupow sie tym zajmuje
To macie teraz stołówkę jak u mojej najmłodszej w szkole ale wy nie płacicie. Obiady w szkole są ale bez menu i nigdy nie wiesz dokładnie czy zapłacisz tyle samo, co inni rodzice za dziecko w tej samej klasie. Ba, nie masz nawet pewności, że twój dzieciak zje to samo co osoba, z którą siedzi w ławce bo obiady dostarczane są przez stołówkę z innej szkoły i dwie firmy kateringowe.
Różnica to kilkadziesiąt groszy do 2-3pln miesięcznie. Zakładam, że bardziej przeżywają dzieciaki jak jedno ma schaboszczaka I frytki, a drugie placki ziemniaczane. Przykład z d⁎⁎y, żeby pokazać o co chodzi. Wiem, że istnieje taka kwestia ale nas nie dotyczy.
Dobrze, że przynajmniej tak szkoła i gmina to ogarnęły, a nie w jakiś inny dziki sposób, typu marsz na obiad do innej placówki edukacyjnej.
@jarezz znajomi w Warszawie maja aplikacje ze szkoly, w ktorej wybieraja dzieciom posilki na konkretne dni sposrod propozycji ;) kazde dziecko dostaje to co zamowili rodzice
Zaloguj się aby komentować