Moje pierwsze podejście do Sushi. Kupiłem sobie parę razy gotowca w Tesco ale tam taka mała paczuszka że na dwa kęsy i pomyślałem że skoro trochę już tej azjatyckiej kuchni poznałem to spróbuję sobie odtworzyć takie coś w domu. Wiadomo że puryści by mnie zajebali ale w zasadzie to dokupiłem tylko ocet ryżowy i nori i tą matę z patyczków do zwijania bo ryż do sushi ten taki klejący, czarny sezam, sos sojowy czy wędzonego łososia to już miałem w domu. Powinien być surowy, wiem ale nie wiem gdzie się wybrać poza giełdą towarową tu w #UK na takiego absolutnie świeżego nadającego się do sushi, ten z marketów jakoś mnie nie przekonuje jak mam być szczery.
Wizualnie nawet chyba okej, do tego z łososiem chyba za mało ryżu dałem a do tej rolki bez nori za dużo, ale jak na pierwszy raz jestem zadowolony. Co myślicie? :D
#gotujzhejto #sushi


