W pierwszych dniach urzędowania minister finansów przyznał nagrody w wysokości niemal 3,9 mln zł – wynika z informacji money.pl. Kto konkretnie dostał premie? Resort finansów nie ujawnia nazwisk. Po dwóch miesiącach prób udało nam się jednak dotrzeć do szczegółów tej sytuacji.
1203 osoby w związku z projektem e-urząd skarbowy, który się skończył 15 grudnia. Średnio 2926 zł i że to było z puli środków na wynagrodzenia, a część ze środków samego projektu finansowanego z UE.
Choć najwyższa nagroda wyniosła 37 tys. brutto i dostał ją koordynator zespołu.
@Nemrod
"W czasie, gdy gazeta ujawniała informacje o nagrodach, nowy minister finansów z rządu Donalda Tuska wyrażał zgodę na wypłatę kolejnych, na kwotę ok. 3,9 mln zł."
@jalisususumu Tak, w czasie, kiedy ujawniano nagrody przyznane przez starego ministra nowy podpisywał te nowe - za projekt, który się skończył 15 grudnia - 2 dni po objęciu urzędu. Trochę głupio byłoby ludziom nie wypłacić należnych premii tylko dlatego, że zmienił się szef.
@Nemrod Przeczytaj artykuł.
"Przypomnijmy, że na początku grudnia 2023 r. "Fakt" ujawnił, że jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy – w okresie od stycznia do listopada 2023 r. – nagrody za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej zostały przyznane i wypłacone 2730 pracownikom Ministerstwa Finansów, Nagrody zostały przyznane członkom korpusu służby cywilnej, a także osobom zajmującym stanowiska pomocnicze, robotnicze, obsługi lub wewnętrznej służby ochrony oraz funkcjonariuszom –.
"W styczniu poprosiliśmy ministerstwo o ujawnienie informacji dotyczących tego, do kogo dokładnie trafiły pieniądze i jakie było uzasadnienie. Znów po miesiącu, czyli 23 lutego, dowiedzieliśmy się, że wśród beneficjentów nie ma nikogo z kierownictwa resortu. Ale resort nie chciał ujawnić nazwisk, ani nawet uzasadnienia dla nagród. "
Więc ci którym nagrody przysługiwały już je otrzymali od poprzedniego rządu.
@jalisususumu No dokładnie. Tropiono premie, które rozdały poprzednie władze i w tym czasie nowy minister przyznał nowe nagrody. A najwyraźniej dostali je dość szeregowi pracownicy, więc nie chciano początkowo ujawniać nazwisk.
Jeśli dał nagrody swoim świeżo zatrudnionym kumplom - to należy kręcić aferę. A jeśli wypłacono premie starym pracownikom za wykonane zadanie, które akurat się skończyło 2 dni po objęciu stanowiska przez nowego ministra, to afera jest z dupy.
@Nemrod czyli wychodzi że dęty balon nastawiony na klikanie się sztucznie kontrowersyjnego tematu
Fajna informacja, taka nie za rzetelna
widocznie zasłużyli. proste jak je⁎⁎⁎ie
@SuperSzturmowiec gadasz jak pisowiec
@tyle_slow ja bezpartyjny
Ta gówno aferka już była wyjaśniana na hejto, wniosek: afera z d⁎⁎y dla starych bab czytających fakt.
Zaloguj się aby komentować
