Mieszkam na górce. Jakiś czas temu zaczęło mi się dużo ciężej podjeżdżać pod nią rowerem. Mój rower jest z gatunku tych "żeby nie było szkoda jak ukradli", więc uznałem że najprawdopodobniej jego żywot dobiega końca i niedługo powinienem zacząć rozglądać się za nowym.
Tak się złożyło, że przez ostatni miesiąc wziąłem się trochę bardziej za bieganie, więcej chodzę, robię pompki, więcej żegluję, itd. I wiecie co? Rower mi się naprawił! Podjeżdżanie pod górkę staje się tak samo lekkie jak było tuż po przeprowadzce. Ciekawe czy stan techniczny mojego roweru jest jakoś połączony z tym ile się ruszam w wolnym czasie... :,)
#pdk #zdrowie #heheszki już prawie #hejto30plus