#memyksiazkowe #memyhistoryczne #humorobrazkowy

Verne zawsze w serduszku Tajemnicza wyspa to pierwsza książka którą się zachwyciłam. Dla dziecka zetknięcie z takim światem po Anaruku to było jak odkrycie czytania na nowo. Po latach kupiłam to samo wydanie które przeczytałam jako pierwsze

f88f58d2-f1b5-4b23-8019-c4915676a2af
ciszej userbar

Komentarze (15)

WatluszPierwszy

@ciszej U mnie fascynacja jego książkami, to okres jakiejś 5-6 klasy podstawówki. Pochłaniałem wszystko. Najpierw "20 000 mil podmorskiej żeglugi". Niestety, gdy wróciłem do tego po latach, jako dorosły czytelnik, to si poddałem w połowie lektury.

cebulaZrosolu

@WatluszPierwszy miałem identycznie xD

W tym roku odpaliłem sobie audiobooka 20000 mil... I się poddałem chyba po godzinie xD

ciszej

@WatluszPierwszy ja praktycznie też identycznie - trafiłam w 4 klasie zupełnie przypadkiem, spodobała mi się okładka. Później 20 000 i reszta książek. Nie wiem czy to nie specyfika 20 000 mil, ta pozycja się broni słabiej dla dorosłego.

6dfcf71f-c359-4c0e-98ad-b3493e626108
WatluszPierwszy

@ciszej "Tajemniczą wyspę" czytałem równocześnie z moim najlepszym kumplem ze szkoły i omawialiśmy kolejne rozdziały tak, jak dziś ludzie potrafią dyskutować o serialach Jeszcze "Pięć tygodni w balonie" bardzo mi się podobało, ale paradoksalnie niewiele z tej książki pamiętam.

ciszej

@WatluszPierwszy zrobiliście własny klub książki, świetne!

WatluszPierwszy

@ciszej Tak, było nas dwóch przewodniczący i zastępca

Tak całkiem serio mówiąc, to trochę tak to wyglądało. My w ten sposób od cholery książek przeczytaliśmy. Większość serii o Panu Samochodziku, "Hobbita"... Najfajniej było, jak wpadaliśmy w studnię bez dna i zaczynaliśmy kręcić bekę z bohaterów, wymyślać jakieś absurdalne dialogi między nimi albo sytuacje.

ciszej

@WatluszPierwszy XDD tan sami vibe, zazdroszczę takiego kolegi, utrzymujecie kontakt jeszcze?

Opornik

@WatluszPierwszy @cebulaZrosolu @ciszej Ja nawet nie będę próbował bo wam wierzę na słowo.

WatluszPierwszy

@ciszej Niestety nie. Obaj wyjechaliśmy do różnych miast. Później jeszcze się to udawało utrzymywać, ale niestety... on gdzieś śmignął na emigrację i tyle...

Zostało mi masę wspomnień i niezapomniane teksty, np. gdy ktoś kaszlał, to mówiliśmy "jak nic umrze na suchoty, jak moja ciotka".

ciszej

@WatluszPierwszy piękny tekst może jeszcze wpadniecie na siebie

Vampiress

@ciszej przeczytałam Władcę much jako lekturę na konkurs polonistyczny pod koniec podbazy.

Do dzisiaj się zastanawiam, co za geniusze uznali, że to dobra lektura dla 12-latków.

WatluszPierwszy

@Vampiress spoko. Mój ojciec, by tak zrobił On mi czytał Edgara Alana Poe, jak miałem może te 12 lat

ColonelWalterKurtz

@Vampiress ja gdzieś w okolicy lvl 12 też czytałem Władcę Much na polski ale to były fragmenty o raczej przygodowym charakterze

GazelkaFarelka

@ciszej dla mnie książki Verne to taki "safe place", jak to wnętrze u Reksia w budzie, mimo że bohaterowie mają różne niebezpieczne przygody to ten świat jest nadal bezpieczny - umieją sobie z wszystkim poradzić, czarne jest czarne, białe jest białe a dobro zawsze wygrywa.

ciszej

@GazelkaFarelka tak i z perspektywy czasu mogę powiedzieć jak to wpływa na dziecko, które w końcu może się odnieść do bohatera z książki, zaczerpnąć trochę podejścia by nigdy się nie poddawać, zobaczyć że wygrywanie też jest możliwe.

Zaloguj się aby komentować