Komentarze (26)

moll

@koszotorobur to jeszcze wychodzą pudełkowe edycje?

koszotorobur

@moll - wychodzą - i ja tylko takie kupuję

moll

@koszotorobur skoro lubisz, to czemu nie. Przynajmniej faktycznie posiadasz instalkę

deafone

@moll masz jakąś czarną listę "pożyczaczy", którzy nie oddali?

moll

@deafone na szczęście nie, za to nie pożyczam jednym kuzynowi, bo ma tendencję do rozginania grzbietów w książkach klejonych w oprawie broszurowej. Potem grzbiet wygląda jak szramy

deafone

@moll cholery idzie dostać, potem trzeba kupi nowe...

moll

@deafone no właśnie, do tego zaginanie rogów, jakby zakładki nie istniały. Mam ochotę za to zatłuc rzeczoną książką

Fausto

Straciłem w ten sposób o cztery książki za dużo, już nie pożyczam.

moll

@Fausto ja o pożyczone dbam bardziej niż o własne, a moje to pieszczoszki są

moll

@Eber najgorszy sort ludzi

Eber

@moll zawsze mnie doprowadzał do szału stan książek, które pożyczałem z Bibliotek. Kiedyś częściej wypożyczałem książki niż kupowałem, dlatego tak mi się to zapamiętało. Kartki, okładki unurane niewiadomo czym, w środku kawałki jedzenia, a o zagięciach i poplamionych stronach już nie wspomnę

moll

@Eber miałam czytelniczkę, której nigdy nie dawałam nowości. Książki wracały w sadzy, łoju, śmierdziały kapustą i zjełczałym sadłem. Miałam odruch wymiotny przy odbieraniu książek, a po wyjściu pani próbowałam je doczyścić z brudu i wystawiałam je na korytarz do wietrzenia , a potem spryskiwałam odświeżaczem powietrza, żeby od biedy nadawały się do odstawienia na półkę.


Masakra, nie życzę nikomu

Eber

@moll a no właśnie, to widzę, że wiesz w czym rzecz. Ja nie mogę, ale koszmar Swoją drogą, to jest to dość zastanawiające. Nie mówię, czasami każdemu się coś tam zdarzy, ale ogólnie praktyka jest taka że człek szanuje i dba. A już w ogóle jak pożyczasz, to kurdex wiesz, że masz oddać w takim stanie w jakim pożyczałeś. Właściwie ta zasada dotyczy wszystkiego...

moll

@Eber wiem, pracowałam po drugiej stronie bibliotecznego biurka. Naoglądałam się jakie ludzie książki wymęczone oddają.


I też tego nie rozumiem, tym bardziej że ktoś to bierze imiennie

Eber

@moll "(...) tym bardziej że ktoś to bierze imiennie." - dokładnie

moll

@Eber to jest powód, dla którego książki z biblioteki powinny leżeć oddzielnie od własnych, a po czytaniu umyć ręce jak po skorzystaniu z toalety

Eber

@moll O! I tak trzeba żyć! To znaczy czytać!

Opornik

@moll Ja tak trochę miałem gdy mi w ręce wpadły "rodowody niepokornych", ale na odwrót, przetasowane przez masę ludzi, ale pozaznaczane w tych samych miejscach co sam bym pozaznaczał...


W sumie to był materiał pod #opornecytaty ale tyle się od tamtej pory wydarzyło...

moll

@Opornik co zrobione?!

Lvter

Zniszczysz? Są tacy co nie oddają!!!!! Pewnych rzeczy się nie pożycza.

moll

@Lvter a ja lubię jak książki są czytane i czasem ryzykuję

Lvter

@moll też czasem ryzykuję, ale jestem bardzo wybiórczy.

moll

@Lvter czyli jednak!

Zaloguj się aby komentować