Dzban3Waza

Nie możesz być jak Monika? Zobacz na Monikę jakie ma oceny. Obiecaj mi że w 5 klasie się postarasz, obiecaj, obiecaj

Noxter20

U mnie matka tak zabijała wszelkie ambicje w szkole

Atarax

@SpaceDuck jak ja bym dostał 4+ to by matka schabowe robiła

03199693-3d8c-4405-9df1-1ec89b316be1
Karonon

Oceny w szkole nie mają żadnego znaczenia w życiu, ja tam nigdy nie byłem prymusem, a patrząc z perspektywy czasu poradziłem sobie w życiu lepiej niż wiele szóstkowych lasek z mojej klasy

KreatywnyNickzPiwnicy

@Karonon nie jest to wcale odosobniony przypadek, też znam "szóstkowiczów", których szkoła nauczyła jedynie posłuszeństwa, uległości, wykonywania rozkazów i bycia biorobotem do rozwiązywania szkolnych testów.

powaznyczlowiek

@SpaceDuck PIĄTEK NIE DAWALI?!

Nikczemnik

@Karonon nie do końca tak jest. Oceny są ważne, ale nie najważniejsze i nie powinny być traktowane jako cel sam w sobie.

3586

Ja od podstawówki wagarowałam, więc 4 to była super ocena. 5 lub szóstka to już w ogóle święto bylo xD

Analnydestruktor

@SpaceDuck dopiero na studiach pojawia się bardzo dobra ocena dostateczna

hasashi

@SpaceDuck W Mamuśkach był dialog między Skargą, a tym młodym

  • Żona mnie zostawiła. Twierdziła, że to przez brak ambicji

  • Jak to? I co Pan na to?

  • Nic. Miała rację, bo nie mam ambicji.

R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk

I najszybciej powie to osoba, która skończyła najwyżej zawodówkę w gównianym i nikomu po PRL niepotrzebnym zawodzie i sama tyra całe życie nawet nie w biedronce, a w jakimś zieleniaku jako zwykły pracownik.

marianmarcin

@SpaceDuck ooo jakie miłe wspomnienia. Straciłem całą radość ze swoich osiągnięć dzięki temu. Nawet w dorosłym życiu ciężko było się z tego otrząsnąć, bo z tyłu głowy miało się wrażenie, że to i tak za mało. Najśmieszniejsze, że w takie problemy wpierdoli cię rodzic, który sam nie miał jakichkolwiek ambicji i zaangażowania w cokolwiek. Musiało minąć wiele lat, aby to zrozumieć i się wyprostować

Sweet_acc_pr0sa

@SpaceDuck ja często powtarzam mojej matce ze najlepsza decyzja rodzicielska jaka podjela byla rozmowa w 1 klasie liceum


"Masz juz 17 lat, jestes prawie dorosly i decyduj o sobie, że nie obchodzą mnie juz twoje oceny ale masz zdac szkole, a jak to zrobisz to twoja sprawa"


Wtedy nauczyłem sie samodzielności i kombinatorstwa czyli najwazniejszych perkow doroslego życia

Tran_Soptor

@Dzban3Waza U mnie też była dziewczyna która zawsze miała lepsze oceny no i była tak absurdalnie idealna że w ogóle wątpiłem w jej istnienie. Dopiero niedawno się dowiedziałem, że rzeczywiście jest ktoś taki, tylko pani prymuska skończyła jaki samotna matka kilkorga dzieci. Xd

R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk

@Tran_Soptor Miałem takiego typa w podstawówce, co to płakał jak dostał czwórkę. Dopiero po latach na jakimś spotkaniu klasowym (typa nie było) wyszło, że napierdalał go ojciec trep, jak nie przyniósł piątki.

Dzban3Waza

@Tran_Soptor moja prymuska wyszła za ̶c̶i̶a̶p̶a̶t̶e̶g̶o̶ obcokrajowca xD a jak ja do tego sobie przypomnę komitywę dziewczynek i nauczycielek w podstawowce to patologia, 5 gnid cię prowokowało i leciało donosić, że ja nie mam nienawiści do kobiet to sam się dziwię

arcydramatyczny

pamiętam jak dziś. w podstawówce dziewczyna się rozpłakała, że dostała tylko 4+ z dyktanda z polskiego xDDD

teraz sobie tak myślę, jakich musiała mieć przejebanych rodziców. pamiętam też kumpla który bał się wrócić do domu bo dostał jedynkę z jakiegoś tam przedmiotu... smutne to trochę.

mnie rodzice nigdy nie skarcili za złe oceny. zawsze było coś na zasadzie "trudno, poprawisz się później"

Lucekgaciociag

Ile żyć rodzice przez propagande systemową wbitą w głowy zniszczyli ludzią przyszłość to powinno być oddzielny dział nauki

lavinka

@SpaceDuck Zauważyłam pewną prawidłowość. Ludzie, którzy mieli super oceny w szkole, czerwone paski w podstawówce, w średniej powiedzmy czwórki w skali 2-5 a czwórki, piątki w skali 1-6 - w ogóle nie cisną swoich dzieciaków, raczej im mówią, że ważne są zainteresowania i pasje, a oceny - pal sześć. Natomiast ludzie, którzy mieli w szkole trójki i często bywali zagrożeni, zwłaszcza matki - mają hopla na punkcie edukacji dzieci i to oni cisną na wyniki, rujnują się na korepetycje, byleby bombelek umiał wszystko najlepiej w "systemie".

lavinka

@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk Miałam taką koleżankę. Za czwórki dostawała lanie od matki. Masakra. :(

SidTheKid

@SpaceDuck ja tam byłem piątkowym uczniem (do czasu) i w życiu radzę sobie dobrze, ale co wydałem na terapię to moje ( ͡° ͜ʖ ͡°) dzięki mamo za traumę

Aardwolf

@Karonon jesteś sławnym aktorem albo piłkarzem, że niby masz w życiu lepiej niż przeciętna kobieta?

Aardwolf

@lavinka dokładnie opisałeś moją matkę, ona nie zdała w średniej z matematyki więc ja miałem całe życie się uczyć a nie żyć i pójść studiować tę jebaną matematykę albo wypierdalać pod most.

Jedyne ustępstwo, że mogłem zamienić jebaną matematykę na jebaną fizykę i teraz jestem śmieciem z doktoratem z fizyki a nie matematyki.

Aardwolf

@Tran_Soptor nie ma większego sukcesu dla kobiety, niż "samotna" matka.

VonTrupka

@SpaceDuck a ty mamo dostałaś choć raz 4+ w podstawówce? xD

Taka prawda wszystkich obłudnych, rodziców-zjebów-peerelowskich, którzy z dzieciństwa własnych dzieci zrobili taki sam gnój w jakim sami dorastali.


Ateraz dziwić się że pokolenie lat 80 i przełomu z 90 żre piguły na łeb, bo ledwo wlasne życie potrafi posklejać po psychozie fundowanej przez rodziców.


Nie zliczę ile to docinków w stronę prymusów czytałem gdzie to się każdy przechwalał, że wszyscy "piątkowicze" z lekcję życia ledwo na mierny zdawali. Do mnie dopiero po latach dotarło jaką patologię w domu przez toksycznych rodziców musieli mieć ci wszyscy prymusi.

MauveVn

Czy ta stopklatka jest ze Sprawy dla Reportera? Tak mi się wydaje. Ma ktoś link do odcinka? Już parę memów podobnych widziałem z tą kobietą.

zielonka18

@arcydramatyczny i poprawiłeś się później? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Karonon

@Aardwolf inżynierem po dobrych studiach, który pracuje w zawodzie i zarabia dobre pieniądze

arcydramatyczny

@zielonka18 musiałem , inaczej bym nie zdał

Aardwolf

@Karonon czyli we współczesnym społeczeństwie pomiędzy przeciętną kobietą a tobą jest różnica jak pomiędzy carycą a dziadem proszalnym.

Nie staram się cię obrazić. Stwierdzam oczywisty fakt.

Choć prawdę mówiąc bardzo dziwię się, jak możesz nie widzieć, że wg obecnie panujących w Zachodniej Cywilizacji zasad jesteś po prostu śmieciem na dnie.

Zaloguj się aby komentować