Mam pytanie do osób prowadzących własne firmy. Czy też zauważyliście, że wszystko się jebie jak nigdy?

Współpracuje z wieloma branżami i zauważyłem, że od maja do tej pory rzetelni kontrahenci zaczęli opóźniać płatności, anulować zamówienia, przestać odbierać telefony, mówić wprost że nie mają kasy. Dla przykładu w poprzednich dwóch latach zamawiali jak pojebani i nawet nie pytali o cenę.

Z drugiej strony widzę też mega desperację innych firm, jak próbują robić prawie za darmo, byleby cokolwiek złapać do roboty.

Natomiast jak pytam księgową czy inni jej Klienci się też skarżą, to mówi że nie.

Jak to jest u Was?

#firma #wlasnafirma #biznes
big-bolt

Jest jak mówisz. W mojej firmie jest pod 50 stałych klientów i może 10 płaci w miesiącu w terminie. Reszta - od tygodnia do 2 miesięcy obsuwy.


Biuro wynajmujemy od Agencji Rozwoju i stamtąd też mam sygnały, że firmy przestały płacić regularnie za czynsze za swoje powierzchnie.


Cud, że to wszystko się jeszcze nie wykopyrtnęło na pysk

Taxidriver

2 miechy poslizgu-standard.

GazelkaFarelka

@tosiu są przestoje i zwolnienia nawet w IT, zresztą nic w tym dziwnego bo jak nasi klienci nie mają kasy to skąd ma być kasa u nas

ramen

@tosiu 

Ja zwolniłem pracownika, a pod koniec roku zamykam firmę. Powód? Ręcznie sterowana płaca minimalna plus abstrakcyjny ZUS. Płatności klientom nie regulowałem nawet przez 4 miesiące, bo aktualnie, przy minimalnym wynagrodzeniu (3600), koszt pracodawcy to 4337,28 (pracownik ma z tego na rękę 2783,86, czyli.... głodowo). Do tego dochodzą koszty księgowe, wynajmu, biura, mediów itp. Przy marży 20-30% (bo to pozwala mieć konkurencyjne ceny), pracownik musi "wprowadzić" do firmy około 25 tys. miesięcznie, tylko po to, aby jego koszt osobowy się zwrócił. A żeby koszty się pokryły plus jakiś zysk, to około 40k. Średnich przedsiębiorstw to nie już dotyczy, bo koszty wspólne się rozkładają.

Aktualnie... no cóż, nie polecam własnej działalności w Polsce, ale fakt, że śrubę dokręcono potencjalnej klasie średniej jest dla mnie jasny: WŚRÓD MIKROPRZEDSIĘBIORCÓW JEST NAJWIĘCEJ PRZECIWNIKÓW PIS i najmniej biorców świadczeń. Dlatego ich drenaż i przesunięcie do klasy robotniczej, uzależnionej od 500+ lub pracy w urzędzie (bo ciocia załatwiła) lub innych świadczeń (14 emerytura). I wtedy można straszyć opozycją, która te świadczenia i pracę przecież zabierze.

Pytasz o #biznes , a tu #polityka

Karonon

@ramen szlag człowieka trafia jak to czyta, to beznadziejne państwo po prostu chce zabić polski mały biznes i tyle.

Bankrut.pl

Podobnie, jeden klient którego wczoraj nazwałem „miernikiem rynku” ma opoznienia w płatnościach ponad 40 dni kiedy to był zawsze na czas z płatnościami. Kilku takich mamy, niektórzy przez cała historię płaconych faktur mieli średnią do 10 dni po terminie a teraz o drugi narzeka, płacze i żali sie do słuchawki jak to ciężko itp. U nas tez ciężko i w sumie nie wiadomo jak to się potoczy za rok dwa. Czuć mocne schłodzenie gospodarki, ludzie mocno dostali po portfelach i tną niepotrzebne zakupy, wojna tez nie pomogła ale już ma dużo mniejszy wpływ niż przez pierwsze miesiące.

Kolanin

@tosiu Pracuje w fabryce. Branża jest specyficzna więc nie będę pisał jaka, ale robimy na 40-50% tego co robiliśmy rok temu. Obecnie jeszcze są cięcia w produkcji. Efekt - nieprzedłużanie umów, pracownicy zatrudnieni przez agencje pracy out, nie zatrudnianie nikogo. Poleciało kilku liderów i kierowników. Plus szukanie oszczędności. Praca z 3 zmian przeszła w tryb dwuzmianowy.


Rozmawiałem z kolegą z innej fabryki - u nich już w marcu były redukcje, robi dużo mniej ludzi i sporo mniej produktów wyjeżdża.

U trzeciego produkcja idzie na 10% możliwości. Oczywiście cięcia zatrudnienia też były.


Fabryki z różnych branż - produkty w większości szły na eksport.

Więc spadki zamówień i recesja to nie tylko problem małych przedsiębiorców.

Szykuje się ciężki czas dla gospodarki i Polaków, podejrzewam, że bezrobocie będzie szybko rosnąć.


Ale z pisem jest tak, że jak czymś straszy to później to realizuje. Jak chce coś poprawić to później to oczywiście psuje


  • miał być budżet bez deficytu - będzie ponad 200 mld deficytu

  • miał być wzrost dzietności - jest katastrofa demograficzna

  • straszył imigrantami - polska przyjmuje najwięcej imigrantów muzułmańskich z krajów UE (przy czym z Ukrainy w tym czasie też napłynęły setki tysięcy)

  • przypomina o wysokim bezrobociu, więc jak wygra to to na pewno mocno podskoczy.

tosiu

@Kolanin a propos fabryk, u mnie w regionie jeden gigant szykuje zwolnienie 500 osób

sebie_juki

@tosiu IT tutaj. W ostatnich tygodniach klienci mojego zleceniodawcy z paru projektów porezygnowali, ale większości znaleziono szybko nowe projekty. Płatności bez opóźnień, popyt niższy niż rok temu ale lepszy niż w grudniu/styczniu.

Rodzina - handel ubraniami w necie: zdecydowanie siadło od ponad roku, obroty to ok. 25% tego co 2-4 lata temu. Ciężko powiedzieć czy ogólna koniunktura, czy klienci uciekli do innych sprzedawców.

tosiu

@sebie_juki dziś był u mnie klient: producent częsci dla rolnictwa. Mówił, że banki nie dają kredytów, nie ma dotacji, rolnicy nic nie inwestują i całe branże z jego grupy stoją

Zaloguj się aby komentować