Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć , w jaki sposób deidustrailizacja Niemiec (tym samym i Polski) pomoże nam ocalić planetę?
#ekonomia

Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć , w jaki sposób deidustrailizacja Niemiec (tym samym i Polski) pomoże nam ocalić planetę?
#ekonomia

@Dom_Perignon
Per capita:
Chiny - 8–10,1 t CO₂/osoba
UE- 5,6–10,7 t CO₂/osoba
@zuchtomek
@onpanoptican
Per capita Chiny wytwarzją więcej niż Niemcy i UK. A wykres jasno pokazuje, że im bardziej Niemcy i UK zmniejszają emisję, tym bardziej Chiny ją zwiększają.

@Dom_Perignon No ten wykres już tak drastycznie nie wygląda prawda?
Wiesz dlaczego jest taka korelacja? Bo Niemcy zamykając swoje lokalne fabryki różnych rzeczy, zlecają tę produkcję m.in. Chinom.
W latach 1995–2017 udział importu z Chin i Europy Wschodniej do Niemiec wzrósł z 10% do prawie 30%.
Nie będą mieli czołgów na następną wojnę. To może Polsce wyjść na dobre.
@Dom_Perignon Per capita Chiny mają zbliżoną emisję zarówno do Polski jak i Niemiec.
Chiny - 8.89t/pc, Polska - 8,39t/pc, Niemcy - 8,01t/pc. Chiny zaczęły też zmniejszać delikatnie emisje i są rok do roku na minusie.
Dlatego jeśli Niemcy czy Polska chcą coś psioczyć na Chiny, to powinny same do tego dążyć, bo na ten moment stoimy w tym samym szeregu. A największym emitentem z wielkich krajów per capita nie są Chiny, a nasz kochany sojusznik Stany, bo z 14.21t/pc wyprzedzają nawet ruskich z 13.
@onpanopticon Ja tego nigdy nie rozumiem. Dlaczego mamy nagradzać kraje za wzrost ludności? Czy to jest jakaś biblijna motywacja, typu „idźcie i mnóżcie się”? Ja chcę żyć w świecie z mniejszą liczbą ludzi, którzy za to żyją w komforcie i bez dotkliwych ograniczeń zasobów naturalnych.
@Skylark A co tu jest do "nagradzania". Siłą rzeczy jak masz więcej ludzi, to wygenerujesz więcej, chcąc mieć ten sam poziom życia.
Przecież ja będąc singlem, nie będę kazał mieścić się do takiego samego kosza na śmieci - całej twojej rodzinie. Bo wiadomo, że wspólnie generujecie więcej odpadków i pewnie tyle samo na osobę, co ja sam. I nie mówię, że twój kosz na śmieci to nagroda, że jest was więcej. To czysta logika.
@Skylark idź i głoś ewangelię w Afryce, Chinach, Indiach - nie ruchajcie się. To musi się udać.
@onpanopticon Dopóki mówimy w kwestiach statystyczno-informacyjnych itp. to oczywiście nie ma problemu.
Problemy z taką narracją zaczynają się dopiero, kiedy kraje mnożące się na potęgę zaczynają kwękać, że zły Zachód za dużo zużywa, i że na tej podstawie powinno się to opodatkować i przekazywać nadwyżkę biednym krajom, które mają czterodzietne rodziny jako norma.
Jeżeli ja swoimi zasobami (które albo mam w kraju, albo za nie płacę) dysponuję rozsądnie (utrzymując niską populację), a kto inny woli takie same zasoby wykorzystać mnożąc się bez granic, to nie jest moim problemem że im wychodzi mniej per capita.
@Skylark Okej, ale to jest innego rodzaju problem i z nim bardziej należałoby iść w kierunku Indii, czy Nigerii, które rozrastają się na potęgę. Same Chiny wyhamowały z dzietnością i raczej się będą kurczyć pod tym względem.
Dodatkowo pamiętaj, że nie możemy odbierać krajom rozwijającym się możliwości dogonienia. Bo my sobie możemy cwaniakować jako Europa, bo przez kilka wieków drenowaliśmy zasoby naturalne jak oszalali i teraz wielce się wstrzymujemy, jak już osiągnęliśmy jakiś tam pułap życia. Nie jest winą krajów gorzej rozwiniętych, że najtańszym sposobem na rozwój jest taka forma użytkowania energii. A nadal na osobę takie Indie wypuszczając aż 4krotnie mniej co2 niż Polska.
To nie jest takie proste, że my już tutaj w miarę fajnie mamy, to teraz jak ograniczymy to każdemu możemy tak kazać. Nie dziwne, że kraj trzeciego świata może chcieć jakiegoś wsparcia finansowego aby mógł nadgonić, bo nie stać go na zmniejszanie i tak już niskich emisji, bo tak sobie zażyczyli bogaci europejczycy.
A na tym wykresie jest poziom industrializacji czy poziom emisji dwutlenku węgla?
Zgodnie z twoją logiką mój sąsiad który kopci z komina śmieciami jest bardziej gospodarczo rozwiniety niż my z naszą prawie pasywną chatą, pompą ciepła i fotowoltaiką.
Zaloguj się aby komentować