Kto był zbyt leniwy żeby poszukać klucza dynamometrycznego, nie wyczuł i zbyt mocno dokręcił zacisk? No ja. Kto po jeździe ma połamaną karbonową sztycę i farta, że nie zrobila mu kolejnej dziury w rzopie? Też ja. Tyle dobrze, że kolega miał aluminiowy zapas w tym samym rozmiarze to przynajmniej mam czym jeździć.
A przyczyn trzeszczenia ramy dalej nie znalazłem, mam nadzieję, że to jakieś moje nieogarnięcie a nie że rozpada się na wskutek mikropęknięć.
#rower #zalesie

