Kręcenie sceny z Imperium Kontratakuje. #starwars #filmy
ba805bfe-01cd-4610-8e00-7b0bd0a485b0
rybeusz

Jak dla mnie wyglądało to dużo lepiej niż dzisiejsze cgi. Miało swoją magię i urok. Jeśli komuś tego brakuje to polecam film Mad God. Był tworzony przez jednego gościa przez 30 lat, znanego w środowisku specs od efektów specjalnych który pracował przy gwiezdnych wojnach.

Cohonez

@rybeusz Phil Tipett jeśli dobrze kojarzę. Przy Jurassic Park / World też maczał palce.

Opornik

@rybeusz dokładnie, dlatego wrócili częściowo do używania lalek i robotów (np. Grogu z Mandalorian), bo są lepiej odbieranie niz CGI, sam George Lucas o tym mówił.

Cohonez

@Opornik efekty praktyczne starzeja sie duzo lepiej, ale ogarnianie ich ruchu to jest wyzsza szkola jazdy. Pamietam jak czytalem kiedys o kreceniu "Alfa". Aktorzy znienawidzili prace na planie, bo - czego nie bylo widac w samym serialu - scena miala jakies zapadnie lub dziury utrzymujace mechanizm sterujacy tytulowym bohaterem. Musieli bardzo uwazac zeby nie wpasc na to ustrojstwo. Nie wiem tez, czy aby ta cala maszyneria nie psula sie czasem utrudniajac wszystkim i tak juz problematyczna produkcje.

Opornik

@Cohonez Jaki Alfa? Nie kojarzę.

Opornik

@Cohonez Aaaa, ALF, lol myślałem że jakiś nowy film. Kto ALFa nie oglądał..

Pan_Buk

@Puchaczysko Do wszystkich, którzy zachwycają się "realizmem" tych efektów specjalnych, lepszych niż dzisiejsze CGI. Czy uważacie, że taki pancerny słoń sprawdziłby się w realnej walce? Albo gąsienice albo sprzęt latający moim zdaniem. W Gwiezdnych Wojnach była zresztą scena kiedy oplątywano nogi tego stwora jakimś drutem i upadał, albo mu nogę odstrzelono, albo w ogóle się w coś zaplątał.

W Gwiezdnych Wojnach jest zresztą cała masa rzeczy, które są tak zupełnie nierealistyczne (np. ryk silników w przestrzeni kosmicznej, czy promienie laserów), że ja po prostu tego nie mogę oglądać ze swoim krytycznym umysłem. Długo mogę wymieniać, np. szturmowcy szkoleni w super-akademii na super-żołnierzy potem są odstrzeliwani przez rebeliantów jak dzieci. I jeszcze noszą te głupie białe zbroje, które NIC IM NIE POMAGAJĄ na broń rebeliantów. I maski. Po co kurwa te maski?!

Poji

@Pan_Buk odkąd po raz pierwszy obejrzałem #starwars to do dzisiaj się zastanawiam jak to się stało, że siły zbrojne Imperium wywaliły kasę na takie MEGAGÓWNO jak maszyny kroczące.

Zastanówcie się. Ktoś musiał totalnie wziąć w łapę za ten przetarg. Imperium musiało takowy rozpisać bo od samego początku to byli legaliści i biurokraci. Potrzebowali opancerzonej broni o dużej sile rażenia, która będzie zdolna działać na trudnym terenie, także na Hoth.

No ale curwa, serio? Naprawdę wygrała oferta gościa, który zaprojektował wielkie wielbłądy z działkami w ryju? Ok, dobra, powiedzmy, że takie maszyny są w stanie pokonać przeszkody bo po prostu przez nie przejdą. Ok, są opancerzone a bitwa na Hoth pokazała, że ich siła rażenia jest spora. No ale ludzie, bez przesady - jeden, podkreślam, jeden samolocik rebeliantów był w stanie zniszczyć potężną maszynę, jak mniema, za miliony kredytów. To się totalnie nie opłaca. Już pomijam kretyński system uzbrojenia - działko w ryju. Serio? Serio?! Jak Twój logistyk da dupy i wróg zajdzie cię z flanki czy nie daj Boże od tyłu to jesteś totalnie martwy. Nie wiem kto jest większych debilem, ten kto to zaprojektował czy ten kto klepnął to i postanowił włączyć do arsenału Imperium. Przecież to jest oczywisty szwindel, którego jedynym celem było zdefraudowanie państwowej kasy. Zresztą nie pierwsze ale nie chcę tu przywoływać wyświechtanego przykładu z wentylacją Gwiazdy Śmierci. Miliardy, curwa, miliardy kredytów gunganowi w dupę.

Dlatego pytam - kto wziął w łapę?

Tak, łapię bul dupy bo jak wiedzę jak Imperium przepieprza kasę z podatków to mnie coś bierze. Rozumiem, że każdy autorytaryzm potrzebuje zwycięstw i majestatycznych projektów (vide Gwiazda Śmierci i zniszczenie Alderana). Rozumiem, że większość autorytaryzmów opiera się na militaryzmie, kulcie siły i jednostki. Jasne, spoko. Ale nie ma chyba nic gorszego niż autorytaryzm biurokracji, dodatkowo jeszcze bardziej skorumpowanej niż stara Republika. Właśnie w zbrojeniach najlepiej widać karykaturę jaką stało się Imperium.

Smutne to i straszne.

Pan_Buk

@Poji Gościu, ale spokojnie. To tylko film.

jotoslaw

@Pan_Buk Panowie, tak się kończy gdy za robotę odpowiada Sasin

pszemek

@Pan_Buk bodajże w Andorze jest scena gdzie rebeliant wali z bañki szturmowca w hełmie, szturmowiec pada, rebeliant cały XDD

Oczk

Gościu, ale spokojnie. To tylko film.


@Pan_Buk to jest pasta :v

Wikariush

@Pan_Buk odpisałeś na pastę.

WolandWspanialy

@Pan_Buk Czepiasz się filmów które zaczynają się "Dawno dawno temu, w odległej galaktyce" ?

Yoyek

Gwiezdnych Wojnach była zresztą scena kiedy oplątywano nogi tego stwora jakimś drutem i upadał


Nie wiem czemu, ale to moja ulubiona scena, którą pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Są nawet plakaty prezentujące dokładnie tę scenę.

CoryTrevor

Fanem Star Wars nigdy nie byłem, więc się nie wypowiadam, ale charakteryzacja i gra perspektywą we Władcy Pierścieni bije CGI Hobbita.

Zaloguj się aby komentować