Korzenie ruchu MAGA
hejto.plWstęp
Od jakiegoś czasu chciałem zrobić jakiś wpis który by nieco lepiej wyjaśnił co doprowadziło USA do obecnego stanu. Oto i on.
Wojny Busha i Obamy, a Trump
Rządy Busha kojarzą się współcześnie z okresem wojny z terroryzmem, interwencją w Afganistanie, wojną w Iraku i ogólną dominacją neokonserwatystów w dyskursie politycznym. Początkowo po 9/11 ta polityka cieszyła się poparciem, ale z czasem to się zmieniało. Dla przykładu o ile ocena publiczna jak prowadzona była wojna w Iraku zaczynała się poprawiać o tyle coraz powszechniejsze stawało się uznanie samego rozpoczęcia tej wojny za błąd.
Public Attitudes Toward the War in Iraq: 2003-2008
While ratings of how things are going in Iraq have improved over the past year and more Americans now say the United States should keep troops there, the proportion saying the initial decision to go to war was wrong has increased since the spring of 2007.
Obama miał być przeciwieństwem Busha i istniały nadzieje związane z tym, że będzie on prowadzić mniej agresywną politykę. On sam mówił podczas przemówień coś takiego:
I will end this war in Iraq responsibly, and finish the fight against al Qaeda and the Taliban in Afghanistan. I will rebuild our military to meet future conflicts. But I will also renew the tough, direct diplomacy that can prevent Iran from obtaining nuclear weapons and curb Russian aggression. I will build new partnerships to defeat the threats of the 21st century: terrorism and nuclear proliferation; poverty and genocide; climate change and disease. And I will restore our moral standing, so that America is once again that last, best hope for all who are called to the cause of freedom, who long for lives of peace, and who yearn for a better future.
Obama jednak jedynie eskalował jeszcze bardziej wojnę w Afganistanie, zaczął częściej korzystać z ataków dronów, a wycofanie wojsk z Iraku nastąpiło dopiero w 2011 r. Do tego za jego rządów miały miejsce interwencje w Libii czy w Syrii. Zabicie Bin Ladena podniosło mu co prawda poparcie, ale w ogólnym rozrachunku okres jego rządów był swego rodzaju kontynuowaniem wojen Busha.
Barack Obama's 'extreme' anti-terror tactics face liberal backlash
President Barack Obama is facing a liberal backlash over his hardline national security policy, which critics say is more extreme and conservative than that pursued by George W Bush.
Both developments also add to liberal frustration with an Obama administration that has ruthlessly cracked down on whistleblowers, especially on matters of national security, and failed to implement a promise to close down the Guantánamo Bay prison camp.
"If Bush had done the same things as Obama, then more people would have been upset about it. He is a Democrat though, and to an extent can get away with it," said Daniel Ellsberg
Trump ze swoim "america first" wydawał się zapowiadać politykę bardziej skupioną na kwestiach wewnętrznych, niż na szerzeniu demokracji na całym świecie. Tutaj trzeba przyznać, że jego pierwsza kadencja była względnie spokojna i zapoczątkował również wycofanie wojsk z Afganistanu. Z tego też względu wielu jego obecnych zwolenników jest nim zawiedziona z powodu działań przeciwko Iranowi. Teraz w kontekście Wenezueli wprost się już mówi o powrocie neokonserwatystów do władzy.
Tea Party
Na przełomie lat 2007-2009 pojawił się pozornie oddolny ruch Tea Party łączący w sobie retorykę konserwatywną i libertariańską. Wyrósł na fali masowych protestów ulicznych w czasach początku ówczesnego kryzysu które były skierowane przeciwko reformom Busha (Plan Paulsona), a potem aktywnie występował przeciwko administracji Obamy. Osoby zrzeszone w tym ruchu opowiadały się za większym obniżeniem podatków, prowadzeniem dużo radykalniejszej polityki fiskalnej, walki z deficytem budżetowym poprzez agresywne cięcia wydatkowe i osłabieniem biurokracji, zaprzestania polityki zmniejszania emisji gazów cieplarnianych oraz ograniczenie interwencji państwa w gospodarkę. Sprzeciwiali się również idei interwencji USA w Syrii podczas wojny domowej co wskazuje na krytykę interwencjonizmu którą lubili propagować neokonserwatyści. W porównaniu do nich przeciętni republikanie w tamtych latach byli bardziej umiarkowani i zdolni do wypracowania konsensusu z demokratami.
Partia republikańska ostatecznie jednak zdołała wchłonąć przedstawicieli Tea Party choć przyczyniło się do jej radykalizacji i otworzyło drogę dla Trumpa. Politycy republikańscy związani z tym ruchem w 2015 roku założyli blok w Izbie Reprezentantów zwany Freedom Caucus która niedługo później stała się najbardziej prawicową frakcją. Po pierwszej wygranej Trumpa ich retoryka stała się bardziej populistyczna i nacjonalistyczna, a oni sami szybko zaczęli być jednymi z pierwszych ważniejszych republikańskich sojuszników prezydenta. Jeden z nich miał nawet powiedzieć:
"Trump wants to turn Washington upside down – that was his first message and his winning message. We want the exact same thing. To the extent that he's got to convince Republicans to change Washington, we're there to help him ... and I think that makes us Donald Trump's best allies in the House."
Było to więc autentyczne przyznanie ideologicznej bliskości. Oprócz tego bronili prezydenta podczas pierwszej próby impeachmentu Trumpa.
Podsumowując, Tea Party zapoczątkowało "wewnętrzną rebelie" w ramach GOP ze względu na bardziej populistyczny i bezkompromisowy charakter. Czy można więc uznać MAGA za duchowego spadkobierce TP? Myślę. że takie stwierdzenie byłoby lekką przesadą, ale z pewnością jakieś podwaliny zostały tu podłożone.
Według badań najbardziej zagorzali zwolennicy Trumpa mieli swoje korzenie w Tea Party.
Trump’s Staunch GOP Supporters Have Roots in the Tea Party
Republicans who did not agree with the tea party during Obama era were somewhat less likely to remain affiliated with GOP years later
Trump po objęciu rządów faktycznie dokonał cięć podatkowych, deregulacji, nie bawił się w walkę z klimatem. Za drugiej kadencji utworzył też DOGE do walki z niepotrzebnymi wydatkami. Do tego jego walka z imigrantami też zdaje się mieć tu swoje korzenie. Kongresmen Steve King który występował na wiecach Tea Part stosował narracje przeciwko imigrantom dużo wcześniej, a do tego był dość blisko z Alt-Rightem o którym opowiem w dalszej kolejności.
Alt Right, Gamergate i 4chan
Termin Alt Right miał zostać ukuty w 2008 roku przez amerykańskiego białego nacjonalistę Richarda B. Spencera. W teorii jaka sama nazwa wskazuje miała to być nowa jakość na prawicy stojąca w opozycji do konserwatywnego głównego nurtu. Przez następne kilka lat alternatywna prawica istniała jedynie na marginesie polityki jednak wkrótce miało się to zmienić.
W 2014 wybuchła afera Gamergate która dla wielu była początkiem obecnych wojen kulturowych. Zaczęło się od oskarżeń byłego chłopaka Zoe Quinn, że ta otrzymała relacje seksualne z Nathanem Graysonem, dziennikarzem Kotaku i dostawała pozytywne recenzje swojej gry Depression Quest w zamian za seks. Sprawa szybko stała się popularna na 4chanie w dziale /V/, ale później zaangażował się też w to wszystko /pol/, a całe to szambo rozlało się na cały internet.
Rozpoczęły się ataki na Quinn które później przeniosły się również na krytyczkę Anitę Sarkeesian krytykującą seksizm w grach, deweloperkę Briannę Wu oraz inne osoby. Cała ta sytuacja wymknęła się spod kontroli co doprowadziło do banów nawet na 4chanie i wielkiej migracji anonów na 8chan które później stało się też główną siedzibą internetowej skrajnej prawicy i zwolenników Qanona. Środowiska SJW nigdy nie były specjalnie lubiane na chanach, ale od tego momentu mniej więcej zaczęła się wielka internetowa krucjata przeciwko lewicowemu i feministycznemu dyskursowi w popkulturze który narastał po 2010 roku co później zostało określone jako walka z kulturą woke.
Jest to o tyle wyjątkowe, że wcześniej gracze i anonimowi walczyli raczej z konserwami głoszącymi, że gry to satanizm i powodują przemoc. W każdym razie była to pewna odpowiedź na wówczas jedynie narastający dopiero trend zmieniania płci/koloru skóry w adaptacjach, coraz bardziej wszechobecnych tęczach w przestrzeni publicznej, coraz większym nacisku na pojawianie się w filmach, serialach i grach archetypu silnych, niezależnych kobiet i wciskanie progresywnego przekazu do fabuły i dialogów. To był okres gdy choć to dopiero kiełkowało to sprzeciw był już widoczny.
Dział /pol/ który już wcześniej został opanowany przez skrajną prawicę aktywnie wspierał te działania. To też za ich sprawą Alt-Right zdobywał na popularności. Spencer i jego ruch to zauważyli i zaczęli aktywnie wykorzystywać memy jak żabka Pepe, trolling czy post-ironie do promowania swoich idei. Wtedy pojawiły się także liczne gwiazdy Alt-rightu jak neonazista i twórca strony Daily Stormer Andrew Anglin, żydowski dziennikarz, chrześcijanin i otwarty (ówcześnie) homoseksualista Milo Yiannopoulos znany z kontrowersyjnych akcji i nazywania Trumpa "Tatusiem" (był też jednym z inicjatorów ruchu GamerGate) czy były szef Breitbart News oraz były strateg kampanii wyborczej pomarańczowego człowieka Steve Bannon. Z tego środowiska wywodzi się także powszechnie znany obecnie Nick Fuentes. Tych gwiazd było więcej, ale wiele z nich zostało już zapomnianych.
Szybko pod szyldem Alt-Rightu zjednoczyły się różne ugrupowania jak neomonarchiści, paleokonserwatyści, biali nacjonaliści, libertarianie, neoreakcjoniści czy teoretycy spiskowi jak Alex Jones. Jak widać była to bardzo różnorodna grupa. Łączył ich jednak sprzeciw wobec liberalnego statusu quo. Byli także niezadowoleni z obecnego stanu partii republikańskiej, dominacji neokonserwatystów i to oni spopularyzowali takie pojęcia jak cuckserwatyści czy RINO (Republican In Name Only). Nawiązywali do nowej lewicy z lat 60 która też wtedy zjednoczyła pod swoim szyldem odmienne grupy lewicowców. Pojawił się motyw marksizmu kulturowego, metapolityki i odwróconego marszu przez instytucje.
Prawicowym alternatywkom brakowało jednak lidera i spójnej doktryny co później się na nich zemściło. W 2017 roku po wydarzeniach w Charlottesville ich popularność spadła, a potem doszło jeszcze do podziału na Alt Right i mniej radykalny Alt-Lite. Ostatecznie ruch stał się marginalny, a postacie takie jak Spencer czy Anglin zostali krytykami Trumpa (Spencer nawet został fanem Bidena).
Pojawienie się Trumpa na scenie i wielka wojna memiczna
Zanim jednak do tego doszło alternatywna prawica była uradowana gdy pojawił się Trump. Reprezentował on wiele idei które oni sami głosili jak antysystemowość oraz sprzeciw wobec liberalnemu establishmentowi, odrzucenie globalizmu na rzecz skupienia się na interesie amerykańskim, czy walką z nielegalną imigracją. Wyróżniał się też na tle innych kandydatów partii republikańskiej. Był bardziej populistyczny, stosował ostrzejszą i bardziej radykalną retorykę i nie dbał o poprawność polityczną. Ataki mediów, celebrytów, intelektualistów czy establishmentowych polityków na jego osobę tylko umacniały jego wizerunek buntownika i antysystemowca walczącego z tak zwanym deep state. Umiał też trafić swoją retoryką do zwykłych ludzi.
Wydawało się więc, że jest to ich człowiek. By go wesprzeć rozpoczęto coś co później określono mianem "The great meme war" i wytoczono najcięższe działa. Wykorzystano memy z żabami, wojakami, z Warhamera, anime, estetykę Vaporwave i utwór Shadilay by walczyć z przekazem płynącym z mainstreamowych mediów. Trump choć w pełni otwarcie nie zabiegał o ich poparcie to raz nawet użył memu z Pepe na Twitterze gdy w kampanii pomagał mu właśnie Bannon. Z perspektywy czasów muszę przyznać, że to wszystko było czymś niezwykłym i nie czułem czegoś podobnego w 2024 nawet po tej słynnej próbie zamachu. Po jego zwycięstwie panowała prawdziwa euforia wśród prawicy. Panowała wtedy bardziej optymistyczna atmosfera, a nie tak mocno toksyczno-incelowska. Istniała autentyczna wiara, że coś się zmieni na lepsze. Poczucie rozczarowania też przyszło dużo później bo już nie po kilku miesiącach, a po kilku latach. Do tego czasu panowało faktycznie przekonanie, że liberałowie oraz zły Deep State dostał mocnego prztyczka w nos.
MAGA i Reddit
Termin "Make America Great Again" był już wykorzystywany przez Reagana, a potem przez Clintona jednak obecnie jest najmocniej kojarzony z Trumpem oraz jego zwolennikami. Ruch MAGA we wczesnej fazie rozwoju pozostawał pod pewnym wpływem Alt-Rightu co szczególnie było widoczne na słynnym nieistniejącym już subreddicie r/The_Donald. To tam wykrystalizowała się pewna kultura memowa i była rozpowszechniana na cały internet. Ruch MAGA od samego początku nie wykształcił się jako coś w pełni oryginalnego, ale czerpał sporo elementów z poprzednich nurtów prawicowych stojących w opozycji do dominującego dyskursu neokonserwatystów wśród republikanów. Nie ma co się dziwić, że klasyczni republikanie nie przepadali wówczas za MAGA i ich liderem i do dziś bardziej go tolerują niż uwielbiają.
Na tamte czasy MAGA faktycznie było wręcz na swój sposób awangardowe i wykorzystywało nowatorskie metody rozpowszechniania swojego dyskursu. Była w tym wszystkim pewna magia która oczarowała wielu i to dosłownie bo mówiono o tak zwanej magii memów która miała pomóc Trumpowi wygrać. Ten dawny entuzjazm jednak od jakiegoś czasu zdawał się coraz bardziej znikać i jak wspominałem osobiście nie czułem tego samego klimatu w 2024 roku. Trumpizm przeszedł do mainstreamu i podporządkował sobie partie republikańską, ale odbyło się to kosztem awangardowości. Obecnie jest w tym wszystkim dużo więcej cynizmu. Zachowany został jednak kult osoby pomarańczy, ale stawał się on coraz bardziej oderwany od swoich korzeni.
Podsumowanie i zakończenie
Ciężko byłoby wskazać jeden powód przez który Trump stał się popularny. Z pewnością ważna była ta niechęć do neokonserwatystów i prawicy głównego nurtu. Istotny był też antysystemowy charakter wobec rządów liberałów. Również trzeba wspomnieć sprzeciw wobec szeroko rozumianego "woke". Nie można zapomnieć o nacjonalizmie i chęci walki z imigrantami.
Jeśli o mnie chodzi to myślę, że najistotniejsza była faktyczna obietnica pewnych zmian i ta początkowa awangardowość. Alt-Right nazywano nowym ruchem punkowym, a Trumpa punkiem.
“Being a Donald Trump supporter is the new punk,” declared former Breitbart editor and alt-right provocateur Milo Yiannopoulous in a speech to Lousiana State University students in September 2016.
Jednocześnie łączyło się to wszystko z nostalgią za przeszłością i mitem powrotu do złotego wieku. Wtedy nastała też era romantyzowania lat 50 za sprawą amerykańskich reklam pokazujących szczęśliwą rodzinę z ówczesnych czasów co przyciągnęło nie tylko tradycjonalistów, ale i środowiska incelskie.
Tym wpisem chciałem pokazać, że MAGAizm nie wziął się znikąd. Fundamenty zostały podłożone już wcześniej. Ogólnie to chciałem zakończyć temat omawiania Trumpa dużo wcześniej, ale jakoś ciągle znajduje nowe powody by jednak coś o tej postaci napisać. Chciałbym zająć się jakimś innym tematem, ale brakuje mi konceptu. Może wy macie za to jakieś inne pomysły.
#polityka #usa #trump #historia #socjologia

