#konstruktorelektrykamator


Łłłłuuuuooooaaaa.

Historia #elektryka taka że jeszcze mnie nosi.


Mógłbym opisać wydarzenia chronologicznie, ale nie byłoby tej nuty zagadki i niepewności.

Więc przedstawię tak, jak sam kompletowałem informacje.


Wtorek, 18 lutego, godzina 14:41.

Dzwoni znajomy, człowiek A:

- Człowiek R mówił mi że ostatnio szukałeś uszkodzenia kabla na oczyszczalni?

- No tak, i znalazłem, centralnie po środku drogi.

- Bo i ja mam taką robotę, stary kabel olejak, zwarcie dwóch faz. Trzeba znaleźć gdzie.

- Dobra, kiedy chcesz to mierzyć?

- No najlepiej teraz.

- Teraz nie da rady, jestem na robocie, może być jutro koło południa.

- Jutro nie da rady, znów ja będę na robocie.

- To czwartek po południu ale po 16.

- Dobra, czwartek pasuje.


Czwartek, 20 lutego, 17:16 stawiam się na miejscu, z lekkim opóźnieniem.

- Siema, co tu ciekawego macie?

- To co mówiłem, zwarcie na dwóch żyłach.

- Wiecie jak idzie trasa kabla?

- No z tej skrzynki, tu zygzakiem, obok płotu, pod drogą i na słup.

- Dobra, zmierzmy to ustrojstwo.Takiego kabla jeszcze nie mierzyłem, więc będzie ciekawie.


Najpierw zacząłem od pomiaru rezystancji izolacji. No i faktycznie, dwie żyły mają totalne zwarcie do siebie i do ziemi. Dwie wykazują dosyć dużą rezystancję, to dobrze.

Wiedząc że będzie to pierwszy mój pomiar na kablu olejowym to profilaktycznie wziąłem ze sobą dwa różne źródła sygnału do badania TDR.

Jeden to generator w samym oscyloskopie, a drugi to generator lawinowy z formowaniem czasu i kształtu sygnału przy pomocy kawałka przewodu antenowego (zdjęcia w komentarzu)

Kabelki podpięte do generatora i do oscyloskopu, krokodylki podpięte do żył kabla.

Komora losująca jest pusta, następuje zwolnienie blokady i oczekujemy wyniku.

A wynik jest na pierwszym zdjęciu.

Jest to pomiar sprawnej pary żył metodą z generatorem prostokąta.

Od pierwszego zbocza narastającego do drugiego jest ok 1060ns, czyli 1,06μs.

Już tu widać dwa małe znieksztacenia, w okolicy 320ns i ok 640ns. Niemal idealnie dzieląc kabel na 3 równe części, byłoby to dosyć dziwne. Ale czy elektryka nie jest magią XXIw?

No to teraz czas na pomiar żyły które bez wątpliwości mają zwarcie.

Drugie zdjęcie to wynik owego pomiaru, jak widać pierwsze 640ns nie różni się bardzo od wcześniejszego sygnału, z tą różnicą że po tym czasie zamiast sygnał zmienić amplitudę o drugie tyle to wykres spada do zera, a nawet trochę poniżej. Ale to już wynika z impedancji kabla i generatora.

Spadek napięcia oznacza zmianę impedancji poniżej standardowej, w tym przypadku do niemal zera.

No dobra, znam czas propagacji sygnału do końca sprawnych żył, oraz do miejsca uszkodzenia. Jak teraz czas w nanosekundach przeliczyć na odległość w metrach?

Prosto, trzeba znać którąś odległość. Najprościej to pełną długość. Wchodzimy na Geoportal, wybieramy opcję "uzbrojenie terenu" i mierzymy długość interesującego nas kabla. Na rzucie poziomym wychodzi 72m, ale jest jeszcze kawałek pionowego odcinka przy skrzynce i jakieś 8m przy słupie. Czyli dla łatwego liczenia bierzemy 80m i czas propagacji 1μs

Czyli ok 16cm/ns. Wiemy że uszkodzenie jest ok 640ns od punktu pomiaru. 640ns*0,16m/2=51,2m

Dlaczego jest dzielenie przez 2? Bo sygnał musi przebyć drogę w tą i z powrotem więc dzielimy na dwa.

Chłopaki wzięli metrówkę, odmierzyli te 51m i zaczęli kopać. Na szczęście tereny piaszczyste to nawet ziemi nie zmroziło.

Wykopali dołek jakieś 0,5x1x0,5m, dokopali się do kabla i zaczęli kopać wzdłuż niego.

Ja trochę dokładniej policzyłem czasy i długości.

Bo czas propagacji w sprawnych żyłach był na poziomie ok 1060ns, więc te 640ns jest trochę mniejszym ułamkiem, więc uszkodzenie jest trochę bliżej niż te 51m.

Wałęsa mode on:

- I ja im wtedy mówię, jeśli macie kopać wzdłuż to raczej w drugą stronę.

Wałęsa mode off

Dosłownie 50cm wykopu dalej odkryli starą mufę kablową. Tak starą że twój stary był jeszcze młody. Trzecie zdjęcie.

Mufa zrobiona taką metodą jaką dysponowali ówcześni układacze kabli. Czyli połączone kable zostały zalane lepikiem/smołą. Poleżało to sobie ciul wie ile lat w ziemi. W wyniku starzenia się, smoła popękała, syciwo z kabla zaczęło się wysączać, po wymieszaniu z piaskiem tworząc coś podobnego do plasteliny Play-doh.

Co ciekawe uszkodzenie nie nastąpiło w samej mufie, tylko 20cm obok mufy. Co widać na kolejnym zdjęciu.

Chłopaki od razu wzięli się do roboty, wycięli starą mufę, i wzięli się za zarabianie nowej.

Kable lepiły się jak by były uwalone w miodzie.

Ciekawe czy ten olej nie zawiera PCB (polichlorowany bifenyl)?

Jak chłopaki majstrowali przy głowicy to sobie gadaliśmy. Piąte zdjęcie. Wtedy wyszła na jaw wcześniejsza historia tego kabla.

Tydzień temu właściciel przyjechał do swej letniskowej posiadłości na weekend, ale okazało się że nie ma prądu, zadzwonił na pogotowie energetyczne. Przyjechali na miejsce i stwierdzili że nie ma prądu bo kilka dni wcześniej na tej linii paliły się BM w stacji trafo i inna ekipa monterów znalazła źródło zwarcia w tym kablu, żeby uruchomić zasilanie do sąsiadów to odpięli go od linii napowietrznej. Chyba nie muszę tłumaczyć że człowiek A pracuje w pogotowiu energetycznym i zaoferował się właścicielowi że ogarną tą usterkę jako prywatną robotę.

W trakcie dalszej rozmowy wyszło że podobna sytuacja była już z tym kablem dwa lata wcześniej. Ale po późniejszym podpięciu kabla na słupie wszystko działało przez ten czas. Widocznie woda była tym złym bohaterem.

Pewnie się zastanawiacie dlaczego jest jeszcze jedno zniekształcenie sygnału w okolicy 320ns?

Odpowiedz jest prosta, na 99% jest to miejsce kolejnego mufowania kabla, bo wychodzi centralnie nad linią kanalizacji. Hydraulicy przy kopaniu prawdopodobnie przerwali kabel, co wymusiło naprawę. A że w mufie żyły trzeba rozszerzyć do złączenia to z automatu zmienia się impedancja.


Aaa, i jak by kogoś interesowała budowa takiego kabla to jego symbol to HAKnFty 4x50

Czyli, 4 żyły aluminiowe sektorowe po 50mm² każda, izolowane papierem nasączonym syciwem (taka jest prawidłowa nazwa, a nie olej) całość okręcona kolejną warstwą nasączonego papieru. Na tym jest powłoka ołowiana, tak powłoka z ołowiu. Przykryta kolejną warstwą papieru lub innej juty i na koniec pancerz z taśmy stalowej.

Dzięki ołowianej powłoce jest to kabel niemal wieczny, tylko jest mocno wrażliwy na jakość wykonania głowic. Bo jak są nieszczelne to syciwo wycieka, stwarza problemy i zmniejsza wytrzymałość dielektryczną, co może doprowadzić do przebicia.


W komentarzu są kolejne trzy zdjęcia.

1. Zdjęcie archaicznej skrzynki w czasie pomiaru na uszkodzonych żyłach.

2. Zdjęcie generatora lawinowego

3. Wykres z badania właśnie tym generatorem.

Jak widać czasy są identyczne jak w metodzie z sygnałem prostokątnym.

Z tą różnicą że ustawiony zakres napięciowy jest 20 krotnie większy niż wcześniej.


W kolejnym komentarzu jest zdjęcie zagadka.

Badanie metodą z sygnałem prostokątnym.

Badanie między jedną żyłą sprawną a żyłą uszkodzoną.

Dlaczego wykres ma taki dziwny kształt?


Dobra pamiętniczku, ty już nawpierdalałeś się literek, a ja jeszcze nic nie jadłem, teraz moja kolej.

Spierdalaj.

04eb8445-aac6-425e-b54d-7b274b08c6d0
28cca1c0-fc4e-4cbc-afe7-6222502f3a57
0809a92c-c70d-460f-9071-689ce3f2a879
2b4c159e-7e78-494b-8440-e8215b790223
caa63cc9-d6d2-4b5a-8b1d-0acd859a0c3e

Komentarze (26)

izopropanol

@myoniwy niska impedancja generatora i wielokrotne odbicia?

myoniwy

@izopropanol nie, zobacz że pomiar innej pary jest całkiem normalny.

I zauważ że ta wysepka na wykresie jest dokładnie między domniemaną mufą i uszkodzeniem tuż przy istniejącej mufie

izopropanol

@myoniwy olej ewakuował się z kabla i zmieniła się impedancja? Kompletnie nie moja dziedzina, więc to zhadywanka tylko.

kitty95

@myoniwy wyciekło/wyschło z izolacji.


Tak btw. jakie to uczucie być mądrzejszym niż 99% kolegów po fachu?

myoniwy

@izopropanol Wtedy w każdym pomiarze by tak było. A tu tylko na dwóch konkretnych żyłach.

myoniwy

@kitty95

Tak btw. jakie to uczucie być mądrzejszym niż 99% kolegów po fachu?

Nie wiem, bo znam wielu mądrzejszych ode mnie, i to ich trzeba by pytać.

Ale fakt że ludzie potrzebują twojej pomocy jest całkiem fajny. Bo klepacza kabli na ścianach to znaleźć można w 5 minut. Ale kogoś kto rozwiąże "nierozwiązywalny" problem to już trzeba z kagankiem szukać.

kitty95

@myoniwy


to już trzeba z kagankiem szukać.


Właśnie pod tym kątem pytanie.

myoniwy

@izopropanol Nie poddawaj się.


Odpowiedź będzie wieczorem.

izopropanol

@myoniwy kolejny strzał w takim razie, zwiekszona indukcyjnosć, na skutek przesuniecia żyl w kablu/naruszeniu struktury przy zachaczeniu przez koparkę xd

myoniwy

@izopropanol blisko, blisko. Ale nie przez koparkę i nie indukcyjności.

izopropanol

@myoniwy jak nie indukcyjności to pojemnosci? Nic mi nie przychodzi do głowy co mogło by tak zmienić własciwości na takim odcinku, poza zamianą żył na jednej mufie i ponownej zamianie na drugiej, ale to chyba za grubo by było.

myoniwy

@izopropanol

Dobry detektyw by z ciebie był

561edb57-06f1-4cc8-b529-3c5936b5d2d0
myoniwy

Udzielam odpowiedzi której i tak udzielił @izopropanol

Dodatkowy schodek na wykresie jest wynikiem zmiany kolejności żył w mufie. Dlatego to sugeruje że obie mufy pochodzą z czasów układania kabla, czyli są stare.

Jak była robiona mufa wczoraj to było widać że kolorystyka żył się nie zgadza, więc nie była to mufa naprawcza tylko łączenie dwóch kawałków kabla. Więc totalnie bym się nie zdziwił gdyby druga mufa była po to samo. Czyli WLZ zrobiony z 3 ścinków, pewnie "załatwionych z roboty".

Zrobiłem symulację w LTspice która pokazuje niemal identyczny przebieg.

Schemat to generator impulsu, i trzy linie transmisyjne, jak widać środkowa ma ciut większą impedancję.

Zobaczcie na drugi obraz, sąsiadujące ze sobą żyły będą miały taką samą pojemność, ale te na krzyż (niebieska-czarna, i brązowa-szara) będą miały mniejszą pojemność, wynika to z większej odległości żył i mniejszej pojemności. Co prawda wszystkie żyły biorą w tym udział ale pomińmy to.

To jest mocno uproszczony wzór na impedancję falową. Jak widać zmniejszając C zwiększamy Z

c9fdf352-ec78-44b9-bc01-b564f82a5fbc
786ee5da-cceb-4b92-acbf-00dc71751834
a5e5a5dd-b337-4d50-9040-878c10e81dcf
izopropanol

@myoniwy będą kolejne konkursy?

myoniwy

@izopropanol No oczywiście. Jak tylko będzie okazja.

Opornik

Kable olejowe wykonane są dla sieci najwyższych napięć, jako kable jednożyło-we lub trójżyłowe. Wewnątrz żyły zbudowanej z profilowanych drutów miedzianych znajduje się kanał olejowy. W kanał wtłaczany jest pod ciśnieniem olej, który jednocześnie wypełnia wszystkie szczeliny w izolacji żyły.

myoniwy

@Opornik opis fajny, ale akurat nie tyczy się tego kabla.

To jest prawdziwy olejak.

https://youtu.be/z-wQnWUhX5Y

Statyczny_Stefek

@myoniwy większości nie rozumiem i pierwszy raz w życiu żałuję że nie rozumiem.

3t3r

@myoniwy czytalem z zapartym tchem

Yes_Man

@myoniwygimby nie znajo

#hejtomeme #heheszki

f147e26c-b510-4b97-9b4f-997f6343f349
panbomboni

Przeczytałem 1/3 i nie mam pojęcia o co chodzi, oprócz tego, że jakiś nie działa i coś tam jakoś mierzysz.

Michot

@myoniwy Tradycyjnie. Rozumienie - 60% Napięcie - 100% Piorun. Wykres pioruna sobie sprawdzisz maszyną xD

Zaloguj się aby komentować