@paulusll Kościół nie potrzebuje rozmowy o homoseksualnych duchownych. Kościół potrzebuje rozmowy o chlaniu, imprzowaniu, i o chędożeniu:
-
nie grzmoci się nieletnich
-
nie grzmoci się ludzi, którzy są naszymi podwładnymi, uczniami, itd.
-
nie broni się ludzi, którzy łamią dwie powyższe zasady
-
jak mamy słabe serce, to nie łączymy energetyków z alkoholem
-
nie łączymy sidenafilu z alkoholem, a z alkoholem i energetykami to już w ogóle
-
nie łączymy sidenafilu z poppersami
-
jak sobie popijemy albo zaćpamy, to nie bawimy się pejczem i kajdankami
-
ladacznica też człowiek, bez względu na płeć; jak ją/jego wynajmujemy, to zapewniamy jej/jemu bezpieczne warunki pracy, a nie posyłamy do szpitala
-
do osoby w stanie zagrożenia życia wzywany karetkę i nie przeszkadzamy załodze w/w karetki w pracy; wręcz przeciwnie, udzielamy ratownikom wszelkiej pomocy, o jaką poproszą
-
imprezować wypada za własne pieniądze, a nie za dotacje od podatników
To są prawdziwe zasady, które Kościół Katolicki powinien sobie przyswoić. Kwestia obecności gejów w szeregach księży to, póki co, jest naprawdę sprawą znikomej wagi.