Kilka rzeczy należy władzy komunistycznej rządzącej Polską po wojnie mimo wszystko oddać. Mianowicie udało jej się skutecznie uprzemysłowić kraj i wydedukować nasz naród. Należy bowiem pamiętać, że 2 RP wcale nie była jakimś silnym państwem gdzie panowała wolność i prężnie rozwijająca się gospodarka. Wręcz przeciwnie. Był to kraj zacofany, oparty na rolnictwie, gdzie szerzył się analfabetyzm i bieda. Władza była autorytarna i panowała ogólnie silna korupcja. Pod tym względem komuniści zmienili wiele rzeczy na lepsze. Analfabetyzm został w dużej mierze wyeliminowany, rozbudowano przemysł (głównie ciężki i zbrojeniowy, ale jednak), nastąpiła też elektryzacja kraju i ogólnie nastał pewnego rodzaju postęp. Nowy rząd nie był w żadnym razie demokratyczny, ale wcześniej również taki nie był. Też PRL miewał lepsze i gorsze okresy. Wielu negatywnie się wypowiada o czasach stanu wojennego, ale z kolei dziadkowie nostalgicznie wspominają okres Gierkowski. Również przecież i w 3 RP w latach 90 Polska doświadczyła silnego wstrząsu ekonomicznego spowodowanego nagłą prywatyzacją. Doprowadziło to do nagłego wzrostu bezrobocia, upadku lub przejęcia rodzimych przedsiębiorstw przez zachodnie firmy, czy rozwoju czarnego rynku i przestępczości zorganizowanej. Sytuacja ustabilizowała się dopiero w kolejnym tysiącleciu, a i tak potem cały świat ogarnął kryzys w 2008. Ogólnie nie twierdze, że w ogólnym rozrachunku przejście na gospodarkę rynkową wyszło nam na złe. Wręcz przeciwne. Status życia się polepszył. Natomiast to samo można powiedzieć w kontekście upadku 2 RP i powstaniu PRL'u. Dlatego uważam, że przesadnie demonizujemy ten okres.
https://www.youtube.com/watch?v=6bKstmS7TQk
#antykapitalizm #historia #polityka