Kiedyś o tej porze w sobotę, to człowiek by czekał pod sklepem, by kolejną flaszkę kupić, a dzisiaj jedzie na jakieś triathlony... i to nie dość, że nie mam formy to jeszcze jestem chory, ale skoro zapłacone to żal by się zmarnowało... A Bałtyk pewnie lodowaty...
#zalesie