Kiedy moja mama nauczy się w końcu, że się nie wysyła Pocztą Polską. Miała dla mnie spódnicę, wysłała 4 tygodnie temu pocztą. Codziennie sprawdzałam skrzynkę, awizo brak. Po trzech tygodniach paczka wróciła do mamy z informacją, że była nieodebrana mimo dwukrotnego (!) awizowana. Wysłała więc kurierem. Na miejscu następnego dnia, a że nie było mnie w domu, to kurier zadzwonił do mnie i zostawił w umówionym miejscu.
Czemu poczta w ogóle jeszcze istnieje ja się pytam?
#pocztapolska #narzekanie #gownowpis