@sierzant_armii_12_malp : No tu to już się mi bardzo podłożyłeś i temat jest zamknięty.
brzytwa Hanlona jest bzdurą wymyśloną przez pseudointelektualistów. Głupota nie tylko wyrządza szkody,ale i w wyrządzaniu szkód jest bezinteresowna - zazwyczaj to głupiec traci najbardziej na swej głupocie. Jeśli jest inaczej i się to powtarza,jeżeli "głupiec" notorycznie korzysta ze swojej "głupoty" to o głupocie raczej mowy być nie może.
A całą tą "brzytwę Hanlona" można skontrować czymś takim:
Wystarczająco wyrafinowany intrygant zawsze będzie szukał wiarygodnego zaprzeczenia (plausible deniability).
I tym,że istnieją istotne ograniczenia dla tego Hanlonowego powiedzonka,np:
-
Koszt nie wykrycia złej woli
-
Koszt niepoprawnej atrybucji złej woli
-
to,że próbując ocenić prawdopodobieństwo działania ze złej woli należy wziąć pod uwagę przeszłe działania drugiej osoby, jej ogólną osobowość, umiejętności i korzyści, jakie może zyskać, działając ze złą wolą.
W przypadku Polityków i mediów "brzytwa Hanlona" nie ma prawa być używana ze względu na duże konsekwencje oraz fakt,że w tak wymagających miejscach pracy niekompetencja wystarczająco duża by ją pomylić ze złą wolą spowodowała by zbyt szybką utratę stanowiska przez ludzi odpowiadających za dane działania.