Juz jakos wyglada. Zalewamy wlasnie balasty. Rano wciagnieny lancuchy i trzeba sie stad zbierac. Wieczorem zaleja dok i zaholuja nas na kotwicowisko. Tam testy wszystkich systemow i jak bedzie banglalo to na testy nowych ecdisow (map elektronicznych), radarow i autopilota.
Potem do singapuru po paliwo i znowu do indonezji zaladowac material na projekt.
I do timor-leste po australijczkow. I do austrii. I z austrii do domu wkoncu.
#barteknamorzu #marynarz #ciekawostki #statki
