Johana Mårtensson to szwedzka artystka, która w 2009 roku stworzyła nietypową instalację artystyczną – miniaturowe miasto wykonane w całości z chleba i innych wypieków, które następnie zostawiła na rozkład w czasie kilku tygodni.
Artystka badała przemijanie, rozpad i cykle życia, zestawiając architekturę miasta z nietrwałym materiałem, jakim jest pieczywo. Miasto zostało wystawione w zamkniętej gablocie, a jego powolny rozkład był dokumentowany fotograficznie. Pojawiała się pleśń, zniszczenia i osypywanie się struktur – miało to być metaforą upadku cywilizacji.
Nadal bardzo aktualne, a zarazem ciekawe zwrócenie uwagi na kruchość naszych struktur społecznych i architektonicznych, mimo ich pozornej trwałości...
Nieco więcej: https://www.dailymail.co.uk/news/article-2318227/City-bread-Urban-landscape-dough-decays-eyes.html
#spoleczenstwo #artysci #przeslanie



