Jezeli jeszcze Wam sie nie znudzilo czytanie dlaczego Rosja to najwspanialszy kraj na swiecie (przypominam, ze poprzednimi razami wyraznie akcentowalem m.in. dostatek rzepy, ktorej na zachodzie brakuje, gdzie jest cieplo - podczas gdy na zachodzie biedni ludzie zamarzaja w mieszkaniach) to dzisiaj cos skierowanego do ekonomicznie wyksztalconych odbiorcow sowieckiego przekazu (deepl z Komsomolska Prawda):
"Inflacja w Rosji jest niższa niż w Europie. Jak to możliwe?
Ceny żywności za granicą rosną wielokrotnie szybciej niż w Rosji
Andriej Zajcew
Wiele krajów odnotowało historyczne rekordy inflacji
Ceny żywności wzrosły w ubiegłym roku o ponad 20% w połowie krajów europejskich. Tak wynika z badania przeprowadzonego przez agencję informacyjną RIA Novosti. Obliczono, jak wzrosły ceny żywności w Unii Europejskiej w ciągu ostatniego roku, jeśli liczymy od 1 kwietnia 2022 roku.
Okazało się, że wiele krajów odnotowało historyczne rekordy inflacji. Minimalny wzrost odnotowano w Szwajcarii. Maksymalny był na Węgrzech. W tym samym czasie ceny żywności w krajach europejskich wzrosły średnio o 15-20% (szczegóły na wykresie). Na tym tle rosyjska inflacja żywności wygląda nienormalnie - tylko 2,4%. Skąd nagle taka dysproporcja?
Tak naprawdę jest to w dużej mierze gra statystyk. Różnica, choć duża, nie jest tak szalona, jak wydaje się na pierwszy rzut oka. Postaram się teraz wyjaśnić, jak do tego doszło.
Faktem jest, że w Rosji nastąpił gwałtowny wzrost cen w marcu-kwietniu ubiegłego roku. W tym czasie ceny żywności skoczyły o prawie 15%. Potem wzrost gwałtownie zwolnił, a przez kilka miesięcy (latem i wczesną jesienią) mieliśmy w ogóle deflację. Innymi słowy, ceny większości produktów w tym czasie spadły. W rezultacie, jeśli weźmiemy pod uwagę okres od 1 kwietnia ubiegłego roku do 1 kwietnia tego roku, okazuje się, że ceny prawie nie rosły. Chociaż jeśli spojrzeć na dane z ubiegłego roku, były one znacznie wyższe - około 12% w skali roku.
W Europie przyspieszenie inflacji zaczęło się później - dopiero latem ubiegłego roku, kiedy ceny gazu i nawozów poszybowały w górę. Osiągnęły one wówczas rekordowe poziomy. Znalazło to odzwierciedlenie w kosztach żywności. Obecne dane odzwierciedlają cały wzrost, który miał miejsce w Europie w międzyczasie. Jednak za kilka miesięcy dane wrócą do normy. Na przykład w sierpniu w większości krajów nie będzie już dwucyfrowych rocznych wskaźników inflacji.
Jednak sytuacja cen żywności w Starym Świecie jest naprawdę nienormalna. Polityka gospodarcza w Europie zawiodła. W rzeczywistości władze europejskie stały się zakładnikami własnej polityki sankcji. Sztucznie ograniczyły wielkość dostaw żywności z Rosji, jednocześnie nie zwiększając własnej produkcji i eksportu z innych krajów. A cenę za to wszystko płacą zwykli Europejczycy.
Jak wzrosły ceny żywności w Europie*
Węgry +45%
Słowacja +28,2%
Litwa +27,6%
Serbia +25,4%
Polska +24%
Niemcy +21,2%
WIELKA BRYTANIA +19,2%
Norwegia +8,6%
Cypr +7,1%
Szwajcaria +6,3%
Rosja +2,4%
*Na podstawie obliczeń RIA Novosti opartych na statystykach krajowych z 40 krajów europejskich (od marca 2023 r. do marca 2022 r.)."
Pomijajac ogolny ton (ktory do pewnego stopnia brzmi podobnie do niektorych rodzimych wypowiedzi) to pamietajcie ze w sojuzie najlepiej! Tam nie zabraknie rzepy, kaszy, soli (...i wiewiorek ) do jedzenia a do tego w przystepnych cenach!
#ukraina #wojna #rosja #pravda
Ropa Urals po 53 a EUR do RUB powyzej 86,7R
#ekonomia
