Jestem cichy, małomówny, sam nie rozpoczynam rozmowy ale zauważyłem że mam problemy nie tylko co z dykcją a składaniem zdań. Czasem składam zdania w jakiejś dziwnej kolejności słów i brzmi jak bym był spierdoxem. Coś polecicie jakieś ćwiczenia? Może ogólnie czytanie książek pomaga? (Nigdy nie czytałem książek). A może samo z czasem mi się to naprawi gdy zacznę po prostu rozmawiać z ludźmi?
#rozmowy
GtotheG

@kajman czytanie ksiazek, logopeda, cwiczenia z dykcji i przemawiania, oratorstwo to tez jest dziedzina nauki

SuperSzturmowiec

witaj w klubie #niedojebaniemozgowe

Modrak

@SuperSzturmowiec ej no Ty akurat nie narzekaj. Ja pod tym kątem akurat jestem trochę skrzywiony i bardzo zwracam uwagę na składnię wypowiedzi. Ty akurat, czasem naprawdę się pozytywnie wyróżniasz.

dradrian_zwierachs

Jak wyżej- książki, a od czasu do czasu czytanie na głos, recytacja i praca przeponą w taki sposób, żeby nie urywać zdań. Co do rozpoczęcia rozmowy, to mam trochę podobnie, ale podrzeźbiłem się częstym i nieuchronnym kontaktem z nieznajomymi (tj. Rozmowa z klientami w pracy, rozmowa z randomami jak wyjdę pograć na ulicy).

KLH2

@kajman Mówienie, rozmowy. Ja jestem dość wielomówny czy jak sie to nazywa (a kiedysbyłem cichy itd )ale czasami mam dłuższe przerwy w okazjach do tego, żeby dużo gadać i widzę różnicę. Sorki, ale jak się czegoś nie ćwiczy to to zanika. Mam wrażenie, że jest to wyjątkowo trafione właśnie w przypadku umiejętności, o której piszemy. Z drugiej strony pozytywne jest to, że kiedy się coś ćwiczy to się to poprawia. Mam na myśli umiejętności, które można rozwijać i.. kontrolować (?) jak na przykład umiejętność wypowiadania się/rozmowy (składania zdań ) a nie temperament ("jestem cichy, małomówny"), ale to też można zmienić. Może nie sam temperament, ale można zmienić w jakim stopniu wpływa on na zachowanie. Chociaż ćwiczenie wypowiadania się jest łatwiejsze i szybciej przynosi rezultaty.

Czytanie książek też pomaga. Może zwiększyć zasób słownictwa i takie tam, ale w rozmowie nie używasz zdań budowanych tak jak w książkach. Czytanie to bardziej by Ci pomogło w w pisaniu. Książek. Stephen King powiedział, że nie zna lepszego sposobu na doskonalenie warsztatu pisarskiego niż dużo czytać i dużo pisać. Ja nie znam lepszego sposobu na doskonalenie umiejętności rozmowy niż dużo rozmawiać

Co do dykcji i ewentualnego zacinania się, to pomaga czytanie na głos. Bajeczek dziecku na przykład. Po tygodniu dwóch różnica jest zauważalna na tyle, że obce osoby zwracają uwagę na Twoją dykcję. Natomiast do tego potrzebne jest jakieś dziecko. Można pożyczyć w sumie, ale z własnym jest łatwiej.

Modrak

Książki. Najprzyjemniejszy i chyba najefektywniejszy sposób

Half_NEET_Half_Amazing

@kajman 

czytanie tekstów na głos

odpowiadanie na randomowe pytania na głos (wtedy ćwiczysz improwizacje)

oiron666

Obycie z mówieniem. Gadaj sam do siebie werbalizuj myśli. Np dziennik

Erebus

@kajman to uczucie gdy szkoła nie uczy ludzi nawet jak składać zdania bo priorytetem jest siedzenie cicho.

Zaloguj się aby komentować