#jedzenie
Firma w której pracuję jest w trakcie intensywnej kampanii reklamowej związanej z wypuszczeniem na rynek nowej rodziny produktów. Jest to dość wyjątkowe, ponieważ produktów leci na półki, do konsumentów indywidualnych, a takich produktów można policzyć na palcach jednej ręki stolarza w przypadku tej firmy :P. Są to produkty powiedzmy, "półwegańskie" - na bazie mixu mleka krowiego i owsianego. Miało to za zadanie stworzyć coś, co będzie posiadać dobre cechy obu rodzajów mleka i zniwelować ich wady. Dodatkowo miało być wabikiem dla ludzi świadomych w kwestii śladu węglowego, ponieważ redukuje jego ilości powstałe z krowich pierdów :P. Te produkty to mleko, ser w bloku, ser tarty i smarowidło. Na ostatnim podsumowaniu pracy R&D (poszczególne działy R&D na świecie wysyłają prod, nad którymi pracowali do innych działów , żeby Ci sobie spróbowali) był ten tarty ser. Spróbowałem i kurde smaczny! W smaku trochę jak mozzarella, ale o wiele bardziej miękki. Pomyślałem, że za⁎⁎⁎⁎scie będzie to dodać na pizze. Wziąłem sobie do domu, kupiłem pizze i.....bo kurde zawiodłem się:/ po 12' w 200 st. ser się nie rozpuścił! Co za gowno


