Jakiś czas temu w pewnym lokalu w Katowicach do menu lunchowego zaczęli dodawaz zupkę za pięć zeta. Zasmakowała mi więc po zapytaniu obsługi znalazłem coś o podobnym kolorze na stronce naszej kochanej Ani co gotuje. Tym sposobem zupka tajska wjechała na stół 😁 Niestety całą muszę zjeść sam bo dla małżonki o ile super w smaku tak za ostra 😅 Za to lepsza niż w lokalu, i za⁎⁎⁎⁎scie rozgrzewa 🙂 #gotujzhejto

