1. Jak potrzebujesz jakieś diagnozy itd. to zapisz się do psychiatry na NFZ i w międzyczasie poszukaj sobie on line psychologa, koszt spotkania myślę że od 100 do 200PLN raz na tydzień co daje max kwotę 800PLN w skali miesiąca. Cyk pyk tych - koszty z punkty pierwszego ucięte o połowę.
2. Tu akurat nie ma z czym pohandlować.
3. Jak ograniczysz śmieci do minimum i będziesz polować na promki to może wyjdzie taniej, ale fakt poniżej 1k PLN ciężko zejść z dobrej jakości żarciem.
4. Znajdziesz taniej. 250/mc lekko. On line oczywiście.
Co do kursów różnie bywa. Jeśli nie jest to wiedza typowo techniczna to można chyba czasem wy⁎⁎⁎ać ten hajs niepotrzebnie. Tak myślę.
Książki to raczej wydatek rozłożony w czasie. Tu 30 tu 50PLN i jakoś skopletujesz bibliotekę.
Wniosek taki, że skądś trzeba wziąć hajsy. W KFC czy na stacji lipa z wypłatą. Ja bym j⁎⁎ał na budowie, pomocnik dostaje często spoko siano, wysiłek fizyczny dobrze robi na głowę co jest potwierdzone. Albo wyjazd za granicę i oszczędzanie przez jakiś czas.
Jest trochę tych wydatków, ale pomysł, że jakiś inny typ w tym czasie przejebie to na melo i śmieciowe jedzenie. Więc już jesteś do przodu z rozwojem osobistym.