Jak tu zaczynając od 0 się rozwijać jak koszty są spore?

miesięczne koszty:

  1. terapia 1600zł
  2. karnet na siłownię 97zł
  3. jedzenie 2000zł
  4. trener 400zł

jednorazowe:

  1. kursy z 50000zł
  2. książki rozwojowe/stoickie 1000zł

Bez tego nie da się znaleźć pracy i w ogóle nic w życiu a jeszcze trzeba dorzucić czas na naukę,
Jeszcze trzeba zatrudnić kogoś kto będzie pilnował czy dobrze się robi ćwiczenia stoickie i rozwojowe bo samo przeczytanie nic nie da tylko trzeba odpowiednio ćwiczyć a do tego ekspert jest potrzebne.

#pytanie #rozwojosobisty
Tylko_Seweryn

@Dudleus a co ty chcesz w życiu robić?

Dudleus

@Tylko_Seweryn być jak inni, normalny

Mewtyla

50k za kursy? Jakie te kursy, czego? Chyba cię troszeczkę ponioslo.

Dudleus

@Mewtyla na oko dałem, kursy zawodowe

jonas

@Dudleus Na co, na pilota Boeinga 737?

Dudleus

@jonas  szkolenia z nieruchomości, net workingi, jaki kolwiek sprzęt, oprogramowanie, językowe. Podstawowe żeby być jak przeciętny użytkownik hejto i mieć kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc ile trzeba wydać?

jonas

@Dudleus Ale odróżniaj bajki z mchu i paproci od rzeczywistości. Tutaj każdy zarabia po kilkanaście albo kilkadziesiąt tysięcy, ma wiecznie twardego wielkiego zaganiacza, żonę-modelkę, chatę jak z obrazka i własną działalność oraz roczną furę wysokiej klasy. Ale jesteśmy w Internecie, tu nikt nie wie, że jesteś psem.

dolchus

Ad. 1. Wygospodaruj 150zł na pierwsze spotkanie.

Ad. 2. Na sam początek w zupełności wystarczy ćwiczenie z masą własnego ciała (pompki brzuszki, drążek, w pyte opcji)

Ad. 3. Jedzenie za 2k to wyłącznie jak jesteś na tyle leniwym kasztanem żeby zamawiać katering. Realnie na samego siebie zmieścisz się w 1k pln żeby samemu przyrządzić coś prostego średnio co 2 dni, wliczając w cenę kreatyne białko i witaminy.

Ad. 4. Na chuy ci trener?

Ad. 5. Pracę znajdziesz tylko nie koniecznie taką jak sobie wymarzyłeś (przynajmniej na dziś)

Zacznij się ogarniać małymi krokami zamiast wierzyć że nagle kiedy zapłacisz za wszystko co wypisałeś pomoże jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Zacznij od podstaw:

- sen

- stały rytm dobowy

- męskie zróżnicowane jedzenie bogate w tłuszcze zwierzęce i warzywa, bez podjadania między posiłkami

- testosteron (patrz jedzenie i sen).

A jak przyszedłeś tylko pomarudzić i poużalać się nad sobą to żadne pieniądze i pomoc zewnętrzna ci nie pomogą.

Dudleus

@dolchus ad.1 nie od razu trafia się dobrego terapeute i czasem trzeba do kilku chodzić a efekty są po latach dopiero. Podaj terapeutę biorącego 150zł za spotkanie


ad.4 żeby technikę poprawić bo ja zawsze źle ćwiczę.


ad.5. jedyne opcje jakie mam to budowa, produkcja, na które się nie nadaję i szybko mnie wyrzucą, oraz nie starczą mi na wszystko. Teraz pracuję na stacji benzynowej, ale nie na pełen etat.


najważniejsza to jest terapia i ten krok tylko na to się pracuje latami. Ale wiadomo podstawą jest zmiana nastawienia bo jak się mówi, że się wszytko uda to się udaje a jak nie to nie.


  • żeby się wyspać potrzebuję 10h

  • co to stały rytm dobowy? raz robotę mam na rano, raz na popołudnie i czasem muszę jechać na uczelnie, nie są to stałe terminy.

  • jakie jedzenie i sen podbija testosteron? To, że w papierach mam mężczyzna to muszę mieć dużo testosteronu?


Wiem, że trzeba chcieć tylko terapia jest od tego by się chciało i przestać marudzić i użalać. Ja startuję zupełnie od zera mając swoje lata i przeciętna osoba na hejto w moim wieku miała z 10% BF, miesięcznie zarabiała kilkadziesiąt tysięcy i mieszkania na wynajem czy inwestycje porobione

koszotorobur

@dolchus - przyszedł tylko pomarudzić... dostał tu już od wielu konkretne rady ale wygląda na to, że szuka łatwych rozwiązań, które nie istnieją... z takim podejściem nigdy nie przestanie kręcić się w kółko...

jonas

@koszotorobur Otóż to. Nie chodzi o żadne rozwiązanie konkretnego problemu, tylko o pomarudzenie sobie nad własnym zasranym losem. Odpowiadanie merytoryczne nie ma sensu i jest tylko stratą czasu, może jedynie stanowić rozrywkę niskich lotów. Taki folklor, rodzaj trolla z depresją.

dolchus

@Dudleus Na podstawie twoich elaboratów widzę 2 wnioski:


  1. Bardzo na siłę robisz z siebie męczennika

  2. Szukasz problemów tam gdzie powinieneś szukać rozwiązań.


Podsumowując: Cokolwiek sobie wmówisz - będziesz miał rację.

Mewtyla

@dolchus no i tyle w temacie. Nic dodać nic ująć.

Dudleus

@koszotorobur @jonas nie stać mnie na terapie a nauka czego kowliek zajmuje setki godzin. Wy całe życie ciężko pracowaliście na wszystko co macie od najmłodszych lat to nie wiecie jak to jest będąc starym zaczynać od 0.


Angielski jeszcze za mało znam by jaką kolwiek pracę dostać. Mam teraz to zostawić i co konkretnie robić?


@dolchus nie jestem męczennikiem tylko zjebem przygłupem i największą kurwą, która zmarnowała całe swoje życie i odbiega mocno od normy.


Rozwiązaniami jest terapia, stoicyzm, sport, rozwój, nauka. Tylko nie mam kasy na terapie a wszystko co zrobię zawsze jest źle a nie mam nikogo kto będzie mnie poprawiał na każdym kroku.


Czyli jak wmówie, że jestem miliarderem to nim będę?

Dudleus

@jonas >trolla z depresją.


Podaj moje wszystkie dane, że trolluje

jonas

@Dudleus Palcem nie kiwnę, raz się nabrałem, naprodukowałem na temat jak ostatni głupi i już mi wystarczy.

dolchus

@Dudleus Byłem w tym miejscu co Ty i wiedz, że pewne rzeczy musisz sam zrozumieć.

Ad.1. Tak, jesteś męczennikiem a już na pewno SAM robisz z siebie ofiarę losu.

Ad.2. Czy pomagasz sobie takimi epitetami i opisami we własnym kierunku? Konkretnie: tak czy nie?

Ad.3. Co zrobiłeś żeby pozyskać/odłożyć siano na początek tych działań skoro już wiesz czego potrzebujesz?

Ad.4. Nie pierdol logiki w anal - dobrze wiesz że nie chodzi o metafizyczne i nadprzyrodzone moce. Powtarzasz sobie że nie dasz rady czegoś zrobić - masz rację. Powtarzasz sobie że dasz radę coś zrobić - prędzej czy później znajdziesz rozwiązanie (na extra siano, na motywację do ćwiczeń, na znalezienie sposobu na pozyskanie kolejnej książki za free).

Tylko nie piedrol naokoło bo już więcej ci nie odpiszę.

Albo piszesz żeby móc się poradzić i żeby coś zmienić albo dzwoń pod telefon zaufania (sam możesz sobie wygooglować).

Dudleus

@jonas daj link


@dolchus gdzie jesteś obecnie?


Ad. 1 nie jestem ofiarą tylko nieudacznikiem bo nic nie robiłem całe życie.


AD. 2 Tak, piszę prawdę by łatwiej było wiadomo z kim ma się do czynienia.


Ad.3 pracuje na stacji benzynowej za minimalną bo nie mam innych perspektyw. Jeszcze uczę się angielskiego by lepszą pracę znaleźć, ale chyba jeszcze daleka droga do tego.


Ad. 4 zostaje mi jedynie mówić , że się uda i czekać aż w końcu kolwiek mi się uda w życiu.

jonas

@Dudleus Ale do czego link?


Czekać to se możesz na autobus albo śmierć, nic innego samo nie przyjdzie.

Dudleus

@jonas no i właśnie czekam na śmierć pewnie koło 30 umrę

jonas

@Dudleus Jak nie masz po co, to żyj na złość innym.

dolchus

@Dudleus Gdzie jestem? Każdego dnia kawałek dalej niż byłem.

Ad.1. To zacznij małymi krokami i przestań się nad tym użalać, jeszcze nikomu to nie pomogło.

Ad.2. Co cie to kurwa obchodzi co ktoś o tobie myśli. Nie nie pomagasz SOBIE.

Ad.3. To zajebiście. Jak jest stacja paliw to na totalnym zadupiu nie mieszkasz. I masz dostęp do internetu. Tym samym masz w kurwę opcji dorobienia sobie nawet bez specjalizacji - jest 2023... Sam rozkmiń rozpisz jak możesz dorobić, wady zalety. A z ENG to co ty kurwa myślisz że języka to się uczysz w jedną noc przez sen jak w filmie 'JOB' ??

Ad.4. Powtarzaj że się uda aż uwierzysz - tak samo jak uwierzyłeś we wszystko co chujowe o sobie.


I poczytaj o wpływie testosteronu na motywację - i nie mówię tu o kuciu dupy i szprycowani się huy wie czym.

Możesz wziąć kartkę długopis i rozpisać sobie podstawy podstaw.

NAJWAŻNIEJSZE: Zamknij morde tej wewętrznej piździe, i zobaczysz że wtedy będzie lepiej - masz ode mnie gwarancję rozruchową ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dudleus

@dolchus ad.3. powiatowe w łódzkim 60k mieszkańców. Angielskiego uczę się 120 dni. Nie wiem jak długo trzeba się uczyć by robotę dostać.

GtotheG

@Dudleus gosciu, znowu odlatujesz xD ksiazki 1000 zl? Nawet rocznie takiej ilosci ksiazek nie przeczytasz (10-20 ksiazek) mozesz cale zycie narzekac i nic nie robic.

Dudleus

@GtotheG łączny koszt wszystkich 10 książek to już kilka stów

GtotheG

@Dudleus dlatego mówię, że nawet tego nie przeczytasz. Gościu, ty szukasz kogoś kto przeżyje życie za ciebie. Już ci pisałam - wyuczona bezradność "nic się nie da, nic nie ma sensu" xDDD

Dudleus

@GtotheG może przez całe życie 10 przeczytam jeszcze inflacja do góry to droższe będą

jonas

@Dudleus Na chomikuj.pl jest mnóstwo spiraconych książek za darmo.

Semicolon

Pierwsze co powinieneś zrobić to wyrzucić ze swojego życia socjal media

Dudleus

@Semicolon używam tylko Hejto

drakash

@dudleus jak chodzi o książki stoickie to mogę ci za darmo podrzucić PDFy i audiobooki. Co do reszty to @dolchus dobrze napisał. Nie potrzebujesz tyle siana żeby zacząć. Treningi z masą własnego ciała i terapeuta za 200 zł tygodniowo.

drakash

@Dudleus za 200 zł na luzie znajdziesz mnóstwo osób.

Sezonowiec

1. Jak potrzebujesz jakieś diagnozy itd. to zapisz się do psychiatry na NFZ i w międzyczasie poszukaj sobie on line psychologa, koszt spotkania myślę że od 100 do 200PLN raz na tydzień co daje max kwotę 800PLN w skali miesiąca. Cyk pyk tych - koszty z punkty pierwszego ucięte o połowę.

2. Tu akurat nie ma z czym pohandlować.

3. Jak ograniczysz śmieci do minimum i będziesz polować na promki to może wyjdzie taniej, ale fakt poniżej 1k PLN ciężko zejść z dobrej jakości żarciem.

4. Znajdziesz taniej. 250/mc lekko. On line oczywiście.


Co do kursów różnie bywa. Jeśli nie jest to wiedza typowo techniczna to można chyba czasem wyjebać ten hajs niepotrzebnie. Tak myślę.

Książki to raczej wydatek rozłożony w czasie. Tu 30 tu 50PLN i jakoś skopletujesz bibliotekę.


Wniosek taki, że skądś trzeba wziąć hajsy. W KFC czy na stacji lipa z wypłatą. Ja bym jebał na budowie, pomocnik dostaje często spoko siano, wysiłek fizyczny dobrze robi na głowę co jest potwierdzone. Albo wyjazd za granicę i oszczędzanie przez jakiś czas.


Jest trochę tych wydatków, ale pomysł, że jakiś inny typ w tym czasie przejebie to na melo i śmieciowe jedzenie. Więc już jesteś do przodu z rozwojem osobistym.

Dudleus

@Sezonowiec


1. Mnóstwo zaburzeń, ale na początek to złe nastawienie, błędne postrzeganie rzeczywistości, brak umiejętności nawiązywania relacji i w ogle nie rozumiem ludzi.


4. Jak online patrzyłem to właśnie 400 zł


Książki zdecydowanie rozłożony tylko łączna sumę na oko podałem.


Na budowę się nie nadaję fizycznie i szybko mnie wyrzucą już raz na produkcji pracowałem to wiem, że nie dla mnie taka praca poza tym u mnie są oferty na budowie za 20 zł na godzinę i jak widze budowlańców na stacji to nie sprawiają wrażenia zamożnych.


Chciałbym być kiedyś na melanżu a na fastfoody po prostu szkoda mi kasy tak samo na alkohol

Sezonowiec

Sam się zdiagnozowałeś czy masz jakiś feedback od ludzi?


Popytaj hejtokoksów, napewno mają kogoś taniej co zrobi z Tobą robotę. Zresztą ceny często zależą od tego czy trener ma Ci ogarnąć tylko trening i makroskładniki czy np. poprowadzić do zawodów lub ogarnąć SAA.


Dwadzieścia to faktycznie nie za bogato. Produkcja to często zwykły kołchoz jest. Ogólnie to w zawodach gdzie potrzeba coś fizycznie wykonać jest duża nisza. Pracy nie brakuje, czasem jakiś majster chętnie bierze kogoś do przyuczenia od zera, bo ma już dosyć jebania samemu. Zarobisz pewnie wcale nie gorzej niż na stacji, a może się ustawisz. Trza próbować z robotą się człowiek nie żeni jak to mówią stare chłopy.

Dudleus

@Sezonowiec feedback od wykopków czy na Hejto. Ale co do do relacji i ludzi to własne obserwacje.


Najchętniej to chciałbym się dokładnie zbadać do jakiej pracy się nadaje

Sezonowiec

Wiesz, jak mam coś doradzić to zwyczajnie próbuj różnych zajęć. Nie uda się to trudno, będzie chujowo, ale przynajmniej spróbujesz czegoś liznąć i sam się dowiesz czy to jest to. Ja długo się bałem zmienić słabo płatną ale xD stabilną robotę, ale decyzja o rzuceniu jej przełożyła się trochę na inne sfery życia, raczej na plus. Myślałeś o wyjeździe za granicę?

Mewtyla

@Dudleus ja wiem że to pewnie bait. Ale tak serio, idź na budowę. Jest tyle opcji, że mając 2 ręce możesz się serio czegoś nauczyć. Ta branża ma zerowy prog wejścia, ale z czasem można się stać specjalista w robocie, jaka ci się spodoba. Czy to gladzie czy płytki czy dachy czy ciesielka czy zbrojenia czy izolacje czy kurwa milion innych. Kasa z tego dobra, możliwości rozwoju są. Można poznac ludzi, można się złapać innej roboty w ramach jednego placu budowy.

Zaloguj się aby komentować