Jak się mieszka w Gdańsku to można mieć nawet mewę oswojoną xD to jest moja mewa, która wpada od tygodnia raz - evilonep

@Macer boje się ją głaskać, ale je z ręki w sensie podaje jej, bo jeszcze mnie dziabnie xD tu się może nie wydaje, ale jest duża bardzo xD

Macer rok temu

@evilonep no mewy sa duze. boisz sie poglaskac? cykor jestes.

serel rok temu

@evilonep z jednej strony mewy są spoko, bo tępią gołębie do których mam uraz po Krakowie. Z drugiej, mieszkałem na Przymorzu na ostatnim piętrze. Te burwy siadały na wylocie komina i darły japę od 5 rano, a wszystko się pięknie niosło do mieszkania.

Ogólnie 2/10, nie przepadam

https://www.youtube.com/watch?v=ZkG-GStREwo

@evilonep Na takiej mewie, to cały kanał na YT można założyć

Opornik

@evilonep Zara przyjdzie @bimberman i cię opieprzy że niszczysz im instynkty.

bimberman rok temu

@Opornik dokładnie ta mewa zginie i nie założy rodziny albo jej biedne dzieci będą mało samodzielne i uzależnione od socjalu

Opornik

@bimberman mało prawdopodobne ta mewa jest biała a nie czarna.

bimberman rok temu

@Opornik no jak karyna i seba dej socjal

Olmec

Mewy to straszne ptaszyska. I bywają wredne. Ledwo się obejrzysz, a wylądujesz na bruku, a pan Mewa przejmie Ci mieszkanie. Uważaj.

Opornik

@Olmec u mnie we wsi Warszawa miałem parę razy okazję obserwować epickie bitwy między wronami a mewami (to znaczy to pewnie były rybitwy) ale się napierdalały w powietrzu.

@evilonep no to już ci mówię co cie czeka. Raz, że nie powinno się ich dokarmiać, a dwa to wróci do ciebie z małymi i wtedy zaczniesz przeklinać każdy rzucony tym skurwysynom kęs. Obiecuję, wspomnisz moje słowa.

evilonep

@madhouze ech, to lipa Zabrzmiałeś bardzo przekonująco. Zaprzestanę w takim razie ją karmić A szkoda, bo polubiłem ją

@evilonep to strasznie podłe zwierzęta. Łykają nawet małe króliki. Są na tyle cwane, że wybierają sobie za cel osoby starsze albo dzieci i kradną im jedzenia. Szczególności dla dzieci to jest trauma, na dodatek często dochodzi do podrapań i skaleczeń.

@evilonep, @madhouze zdecydowanie przesadza. Jeśli zostawiłbyś jakąś wielką michę z żarciem, to faktycznie z jednej mewy zrobiłoby się całe stado.

Ale podrzucenie pojedynczej mewie kawałka ryby lub mięsa nie spowoduje takich problemów.

Co do "powrotu z młodymi" to już bzdura.

Stwierdzenia, że mewy są mięsożerne i sprytne to prawda, ale to akurat oczywiste fakty i na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że nie powinniśmy dokarmiać sikorek...

Na pewno "Twojej" mewie wyjdzie bardziej na zdrowie, jeśli coś jej rzucisz, niż gdyby miała grzebać w plastikowych torebkach po śmietnikach.

@paramyksowiroza zdecydowanie pierdolisz i nie masz bladego pojęcia o czym. Meszkam nad oceanem, znam te kurwie od podszewki, poza tym wszędzie jest oficjalnym, zagrożony karą grzywny zakaz ich dokarmiania. Jakbym przez to nie przechodził to bym o tym nie pisał.

@evilonep typ nie pojęcia o zachowaniu zwierząt, a tym bardziej o mewach, więc polecam go nie słuchać.

@evilonep Cóż, pracowałem przez kilka lat z dzikimi ptakami. Coś raczej wiem na ten temat

A awersja mojego adwersarza jest jakaś niezdrowa...

Owszem, mogę się zgodzić, że stada mew stanowią problem, ale trzeba odróżnić jedno od drugiego.

Dokarmianie jednej mewy nie spowoduje, że całe stado zrobi sobie z Twojego okna żerowisko.

evilonep

@paramyksowiroza @madhouze powiem Wam Panowie, że przestałem ją dokarmiać i zrobiła się trochę agresywna, zaczęła w okno nawalać dziobem Kurdę, faktycznie to chamskie zwierzę

@evilonep dokładnie, a małe by przyszły i robiły to samo. Nawet kota się nie boją.

@evilonep Na tej samej zasadzie można powiedzieć, że łabędzie są chamskie, bo na Mazurach dobijają się dziobami do każdego jachtu, żeby rzucić im chleb

Po prostu się przyzwyczaiła i domaga się przekąski.

@madhouze A czemu mają się bać kata? Są dość duże i mają mocny, dość niebezpieczny dziób.

Te mewy wielokrotnie kaleczyły mnie po palcach gdy je łapałem, ale z drugiej strony szybko się oswajały.

A małe by raczej nie przyszły. Jeśli patrzysz na mewy przez pryzmat matki-kaczki z siedmiorgiem małych, to grubo się mylisz.