Jak często, czy w ogóle praktykujecie bycie sam na sam ze sobą? W znaczeniu „nic nie robienie”, żadnych rozpraszaczy myśli w postaci telefonu, książki itp? Powiedzmy ponad 15 minut. Ostatnio zacząłem takie ćwiczenie i muszę powiedzieć, ze jest trudniej niż myślałem. Jednak korzyści wewnętrzne w postaci poukładania myśli wyciszenia to duży plus. Cały czas uczucie, że coś trzeba (zrobić, sprawdzić, zapisać) prawie jak siłownia umysłową😉

#przemyslenia #glebokieprzemyslenia

d8ab7a77-686f-4ec8-a24d-7549ec3d8fda

Komentarze (8)

cebulaZrosolu

@Penetrator4000 codziennie jak śpię

AdelbertVonBimberstein

@Penetrator4000 w sporcie się liczy? Pomimo, że biegam w słuchawkach (rower bez słuchawek- nie jestem debilem) to jednak ta muzyka często jest jak cisza, a dominują moje myśli.

Jeśli tak to jakieś 9-14 godzin w tygodniu.

Penetrator4000

@AdelbertVonBimberstein no właśnie chodzi o totalne nic nie robienie, choć doskonale rozumiem o czym piszesz.

Zielczan

@Penetrator4000 nigdy, nie umiem nic nie robic

michalnaszlaku

@Penetrator4000 Często wyłączam się i układam myśli na treningu, a że robię to na zewnątrz, to odcinam się od świata, idąc przed siebie.


Natomiast rzadziej, ale z większym efektem, wykonuję takie przerwy na wyjazdach i pomimo że dużo mówię do kamery i mam na głowie milion rzeczy, potrafię dotrzeć na skraj świata i tak siedzieć z godzinę bez żywej duszy dookoła, wpatrując się w fajny widok. Nie liczy się wtedy nic, tylko ja, ta chwila, to miejsce.

Penetrator4000

@michalnaszlaku przy takich okolicznościach, to fakt aż się che celebrować

nxo

@Penetrator4000 muszę kiedyś spróbować;)

Zapster

3x w tygodniu sauna na 1.5h, nie ma nic lepszego niż czas w ciemności bez rozpraszaczy

Zaloguj się aby komentować