Opozycja ma swój żelazny elektorat, który będzie głosował na nich bez względu na wypowiedzi takie jak te, które wspominasz, a na szczęście wypowiadają się też ludzie tacy jak choćby pani z Koła Gospodyń Wiejskich, która trafia do konkretnej grupy społecznej, ale też pokazuje zwykłych obywateli przy mikrofonie zamiast jedynie polityków.
Spójrz na to jak niska jest frekwencja na wyborach w kraju. Połowa ludzi uprawnionych do głosowania tego nie robi. Ten marsz nie ma na celu podebrania wyborców pisiakom, ten marsz ma na celu przypomnienie tym, którzy chcą głosować, że nie są sami, a tych, którzy są w opozycji, ale głosu nieoddających zmobilizować do tego, żeby jednak głosowali, bo można wierzyć w zmiany i je popierać.