@Anty_Anty na terenie Ukrainy nie da się zgwałcić ruskich dzieci, kobiet czy zbombardować szpitala bo tam nie ma prawa być ruskie dziecko, kobieta lub szpital.
To raz.
A dwa to żadne konwencje nie dotyczą zbrodniarzy wojennych. Putin jest ścigany międzynarodowym listem gończym jako zbrodniarz wojenny, tym samym każdy wykonujący rozkazy zbrodniarza wojennego też jest zbrodniarzem, więc konwencje nie mają zastosowania wobec ruskich.
Po trzecie konwencja genewska to przede wszystkim „zabrania stosowania w walce metod i środków powodujących zbędne cierpienia" - jeśli ranny ruski leży na froncie i Ukraińcy mają pewność, że nikt go nie zabierze to jest to wręcz humanitarne takiego dobić. Po co się ma męczyć? By jego koledzy przyszli zabrać mu płaszcz? Myślisz, że Ukraińcy srają amunicją i ot tak opłaca im się dwa czy trzy granaty zrzucać na jednego wroga bez nogi?
Po czwarte - konwencje obowiązują na wojnie, dotyczą cywilów i armii czynnej. Ukraińcy twierdzą, że są na wojnie i należy szanować ich cywilów. Czy ruskie są w stanie wojny, czy może przeprowadzają specjalną operację wojskową? Czy konwencje mają zastosowanie wobec ruskich, skoro według nich to nie wojna?
Czy konwencje mają zastosowanie wobec firmy militarnej z ochroniarzami, jak to było z Wagnerowcami, czy może wobec regularnej, aktywnej armii?
Tyle pytań, a wszystko rozbija się o jedno - nie chcesz zdychać to wracaj do domu ruski