@Klopsztanga Nikt tak naprawę nie ma wyboru. Wybory to nic innego jak teatrzyk dla głupiego motłochu aby wierzył, że ma jakikolwiek wpływ na scenę polityczną. Oni to mają już od dawana bardzo dobrze obcykane. Za zamkniętymi drzwiami bez podziału na partię są całuski, misiowe przytulaski, wódeczka z zagrychami i naśmiewanie się z tępych polaczków. Publicznie kreowanie dwóch różnych frontów politycznych, nakręcanie gówno afer aby motłoch miał igrzyska i organizowanie wspomnianych wyborów w których i tak co kilka lat wybiera się te same mordy tylko na zmianę.
Zauważcie, że oni nigdy nie przechodzą na emeryturę nawet jak mają 90 lat i demencję, a jak zbliża się czas by wykitować to wciągają w politykę swoje dzieci, rodziny, znajomych lub osoby które popierają ich poglądy aby jeszcze ludziom dowalić nawet po śmierci. Oczywiście ich dzieciaczki mają zazwyczaj inne nazwiska (tak jak nasze polskie pseudo gwiazdy) żeby się nie kojarzyły.
I tak to się kula, czy to USA z ich partiami republikańską i demokratyczną czy to Polska z lewicą i prawicą czy inny "demokratyczny" kraj. Zawsze są dwie partie, dwie koalicje, dwie strony. Nigdy trzy, zawsze dwie. Po prostu znaleźli dobry algorytm, schemat dający im władzę absolutną nad plebsem. Nazwijcie to sobie jak chcecie.
Jest tylko jeden sposób i to zazwyczaj krótkotrwały aby cokolwiek zmienić w tym chorym systemie. Pospolite ruszenie, gilotyna i sznur. Ale ludzie już są wytresowani by robić durne pokojowe manifestacje i głodówki, które absolutnie nic nie dają oprócz grymasu politowania na pazernych mordach wieprzy przy korycie.