Hydraulicy to najgorsi współpracownicy, a zwłaszcza jeśli to ukraińcy.
Puszczali z głośnika BT jakieś ukraińskie discopolo, na szczęście po godzinie poszli na przerwę.
Dość tego, kruca fuks. Ani to rytmiczne, ani ładne, i do tego niezrozumiałe.
Połączyłem się swoim telefonem z głośnikiem, dla kontrastu na początek puściłem godzinną skladanke Ennio Moricone a potem kolejną godzinę muzyki klasycznej.
Widocznie to było za dużo dla nich i zabrali radyjko z panelem na inną lokalizację.
Stwierdzam że cisza jest znacznie lepsza niż kakofonia.
A muzyka klasyczna jest całkiem spoko do słuchania przy robocie.
