Hejo,
dzisiaj moja aktywnosc na hejto byla prawie zerowa,bo i sporo sie dzisiaj dzialo.
Wstalem skoro swit i pedem pojechalem do Legionowa,gdyz przed poludniem mialem rozmowe o prace w ukochanej stolicy. A dlaczego tam? Bo latwiej tam zaparkowac,niz walczyc o wolny postoj w centrum. Nie ma glupich,przejade sie pociagiem i autobusem- wygodniej i szybciej.
Los czy jak to tam sie mowi nade mna czuwal,gdyz przy okazji byly dwie kontrole na kwadracie- licznikow i gazu:)
Nastepnie udalem sie na rozmowe kwalifikacyjna( tak sie zagmatwalo w trakcie,ze ja nie podalem interesujacej mnie stawki ani potencjalny pracodawca xD),potem odwiedziny na #cmentarz:
U Agi( imie zmienione),po staremu,pomnik oczywiscie brudny,wspanialomyslnie siostrzyczki zostawily moje znicze,ale zupelnie przypadkiem tylko w nich nie bylo nowych wkladow- jak byc malym czlowiekiem,to do konca:)
Ja kupilem nowe znicze( ok,wielkanoc minela,ale byly ladne i tanie) dla kazdego zmarlego,uzupelnilem brakujace wklady oraz wymienilem baterie w elektrycznej swieczce.Postalem chwile w zadumie rozmyslajac nad tym wszystkim,dlaczego mlodzi,porzadni ludzoe szybko odchodza,a stare podle hieny zyja i maja sie dobrze.
Renowka miala dzis sporo roboty,gdyz przejechalem prawie 500 km ( trasa Pulawy-Legionowo x2,dodatkowo zawiozlem Babcie do lekarza w Lublinie).
I to tyle na dzisiaj,nie byl to typowy cmentarny wpis jakie tutaj popelniam,ale mimo wszystko chcialem sie z Wami podzielic swoimi przemysleniami :)
Wybaczcie,ze tak nieskladnie i chaotycznie,ale jakos nie mam sily na redagowanie:)
#warszawa #pracbaza #przemyslenia #feelsy za namowa @Half_NEET_Half_Amazing #cmentarnejajo
