Hej,
jak pewnie wiekszosc uzytkownikow #hejto zna moja sytuacje rodzinna,wczoraj natomiast mialem w glowie rozne mysli,z ktorymi chcialbym sie z wami podzielic- mozliwe,ze wpis bedzie chaotyczny,za co z gory przepraszam.
Niedawno byla trzecia rocznica smierci mojej malzonki- niestety nie bardzo mam w tej chwili mozliwosci odwiedzic ja na #cmentarz ( zdam relacje z odwiedzin,spokojnie) ,bo spraw zycia codziennego sporo,ale mniejsza o to,poniewaz na pewno ja odwiedzie jeszcze w biezacym miesiacu.
Wracajac do meritum,naszly mnie mysli,ze naprawde zaczynam zyc i funkcjonowac tak,jakby jej nigdy nie bylo- nie tesknie,nie rozmyslam,przegladajac stare zdjecia i filmy nie ma we mnie zadnych emocji.
Tak naprawde juz w ogole nie mam potrzeby i checi wracac do tego co bylo...
I jak to w ogole jest- zyjemy,spedzamy z kims mnostwo czasu,bywa ze i lat,a chwila moment i kogos nie ma,w ogole przestaje istniec,nawet we wspomnieniach.
Po co to wszystko,jak chwila moment i nas nie ma w ogole nigdzie...
#feels
#cmentarnejajo