#heheszki #humorobrazkowy #rfkjr #kennedy
XDDD

#heheszki #humorobrazkowy #rfkjr #kennedy
XDDD

@TRPEnjoyer chłopski rozum przejmuje świat. Jeszcze są z takich wysrywów dumni
@kubex_to_ja z fałszem jeszcze można próbować walczyć, ale na głupotę, jak to mówią, nie ma lekarstwa
Twitterka nie ma do końca racji, panna Kennedy została poddana lobotomii, bo nie zachowywała się jak panienka z dobrego domu, a nie z powodu depresji.
According to Kennedy's sister Eunice, when Rosemary returned to the United States from the United Kingdom in 1940, she became "increasingly irritable and difficult" at the age of 22. Kennedy would often experience convulsions and fly into violent rages, during which she would hit and injure others. After being expelled from a summer camp in western Massachusetts and staying only a few months at a Philadelphia boarding school, Kennedy was sent to a convent school in Washington, D.C. Kennedy began sneaking out of the convent school at night. The nuns at the convent thought that Rosemary might be involved with sexual partners and that she could contract a sexually transmitted disease or become pregnant. Her occasionally erratic behavior frustrated her parents; her father was especially worried that Kennedy's behavior would shame and embarrass the family and damage his and his children's political careers.
When Kennedy was 23 years old, doctors told her father that a lobotomy would help calm her mood swings and stop her occasional violent outbursts.
Dzisiaj zostałaby pewnie skierowana na terapię.
@AndzelaBomba to nawet gorzej
Przyczyny lobotomii były inne
Kennedy, trzecie spośród dziewięciorga dzieci Josepha i Rose Kennedych, przyszła na świat 13 września 1918 roku. W tym czasie świat znajdował się, podobnie jak dziś, w samym środku pandemii. Z powodu szalejącej epidemii hiszpanki, która zabrała życie milionów osób, szybkie sprowadzenie lekarza do rodzącej okazało się niemożliwe.
Pielęgniarka, nie wiedząc, co robić, kazała Rose Kennedy na siłę wstrzymywać akcję porodową, czekając na doktora. Rodząca miała zaciskać nogi, a pielęgniarka przytrzymywała główkę dziecka w środku ręką, przez dwie godziny uniemożliwiając maleńkiej Rosemary, wydostanie się na świat. Ta decyzja zniszczyła życie bezbronnej dziewczynki, która urodziła się mocno niedotleniona i z uszkodzonym mózgiem.
Rosemary Kennedy. Zepsuta porcelanowa laleczka?
Choć była śliczna niczym z obrazka, z rozbrajającym uśmiechem, porcelanową cerą i ciemnymi włosami, po cichu zmagała się z poważną niepełnosprawnością umysłową. Rodzina bardzo szybko zauważyła, że coś jest nie tak. Rosemary znacznie wolniej niż inne dzieci zdobywała kolejne kamienie milowe. Później zaczęła mówić, chodzić, rozumieć najprostsze polecenia. Nie pomagały najlepsze guwernantki, najzdolniejsi nauczyciele. Jej rodzeństwo robiło ekspresowe postępy, było oczytane i wysportowane, kochało ducha rywalizacji. Tymczasem ona rozwijała się we własnym tempie, do momentu, w którym napotkała barierę, jakiej nie była już w stanie pokonać.
Jak zapamiętały to osoby z jej otoczenia, śliczna, roześmiana i pełna życia dziewczyna, wkraczając w dorosłość umysłowo pozostała na poziomie czwartoklasistki. Jej uszkodzony w czasie porodu mózg nie potrafił się dalej rozwijać.
@TRPEnjoyer pierwsza osoba ze zdiagnozowanym autyzmem żyła do 2023 roku. Pierwsza ever. Kto by pomyślał, że medycyna idzie do przodu i nie diagnozujemy już "wściekłości macicy" albo opętania przez demony. Widać nie Robert "Chłopski Rozum" Kennedy
Zaloguj się aby komentować