Komentarze (7)
@Pawel45030 zle sie zestarzalo patrzac na to ze w 2024 w Polsce urodzilo sie najmniej dzieci od czasow drugiej wojny światowej
No, a żeby było zabawniej - ludzie się na to piszą! Wiem, bo sam tak zrobiłem
Żona szukała pracy, ja miałem gównianą pracę i studia. Żadne z nas nie chciało chodzić na wywiadówki w wieku 50 lat, a oboje chcieliśmy dzieci, więc nie było czasu do stracenia. Mieszkanie kupiłem na kredyt z poręczeniem rodziców. Dzisiaj najstarsza potomkini ma 3 lata, a ja mam swoje mieszkanie, swoje kwity po studiach, żona ma pracę, ja swoją działalność i (odpukać) bardzo dobrze sobie radzimy (kredytu szybko się pozbędziemy). W tym jest problem aktualnie, że młodzi ludzie chcą najpierw mieć milion na koncie, później zwiedzić wszystkie kraje na świecie, potem postawić chałupę i na koniec robić dzieci. 50 lat temu nikt tak nie myślał. Na mnie chyba mocno wpłynął Cezary Pazura mówiący, że nie ma opcji żeby kogoś nie było stać na dziecko. "Będzie dziecko to i pieniądze będą, nie należy łączyć tych spraw" - dokładnie jego tekstu nie pamiętam ale zgodziłem się z jego tokiem rozumowania i dzisiaj jestem szczęśliwym człowiekiem ;),
Chociaż mem miał być prześmiewczy, to dla mnie jest bardziej godny do naśladowania - nie każdy dzieciak musi mieć "swój pokój" na start. Trzeba mieć priorytety xD
@Fen to samo. Mam troje, 45m² mieszkanie, najstarszy 8 lat, najmłodszy 4.5. Jest nam ciasno? Jest. Czy myślę o większym? Jasne. Ale jakbym miał się tym kierować to nie byłoby dzieci jeszcze wiele lat. Pieniądze się znajdą, fajnie mieć swój pokój ale to nie jest najważniejsze. Najważniejszy jest człowiek i relacja. Co z tego, że dzieciaki mają wszystko jak nie mają uwagi rodziców bo tym się już nie chce- bo są za starzy, mają swoje przyzwyczajenia a rodzicielstwo to niestety bycie dla kogoś prawie całą dobę.
@Fen @AdelbertVonBimberstein Tak, z perspektywy czasu zazdroszczę moim koleżankom, które miały dzieci wcześniej. W moim wieku mają dorosłe dzieci, które same sobie już życie ogarniają, a one są jeszcze młode
@GazelkaFarelka no ja sobie na ten odbiór z imprezy jeszcze trochę poczekam 🤣
Chociaż, będę miał wtedy jakieś 45 lat, więc chyba będę miał jeszcze siłę na imprezę raz na jakiś czas xD
@Fen Heh, jak miałem 20+ to dziecko było moją największą obawą. Chciałem się bawić, korzystać z życia, obowiązki związane z posiadaniem potomstwa były wręcz moją fobią.
Dziś mam 43 lata, córka ma 9, syn 5 i wiem jedno - za późno... Gdybym zmądrzał te chociaż 5-7 lat wcześniej było by dla nas wszystkich dużo lepiej. Czasu nie cofnę, rzucam tak tylko pod rozwagę, bo wiem że od chuja ludzi idzie moją drogą.
Zaloguj się aby komentować

