@kontrabanda nic dziwnego. Jeśli tylko luzuje się ograniczenia, to ejaj uczy się na podstawie tego jaka forma się lepiej sprzedaje, klika, czyli gdzie dostanie lepsze zwrotki.
A że ludzie właśnie lubią takie kretyńskie odpowiedzi, że twitter też jest zalany dyskusją na poziomie "ale zaorał lewaka, niech mu dupa pęknie", to tak też odpowiada. No i jak widać ludziom też się podoba.
Ponownie wniosek ten sam. To nie narzędzie jest problemem, tylko człowiek. Więc jeśli pozwalamy na zidiocenie i chamstwo, to wkrótce tak samo będzie działało ejaj zalewające sieć "klikalnym contentem". Czyli wulgarnym, pyskatym, pustym. Sami sobie robimy śmietnik z internetu, właśnie takim przyzwoleniem. Bo o ile człowiek może sobie generować tyle syfu na ile ma czasu, tak liczba instancji które może wypieprzyć kilka odpalonych botów jest niepoliczalna. Stąd jeśli już być zalewanym generowanym syfem, to niech chociaż to będzie podane normalnie. A ci którzy twierdzą, że "hehe, przecież fajnie", to przypomnę, że zaraz sami będziecie walili protesty o wolność w internecie. Jak tylko wejdą regulacje i nakładane ograniczenia na narzędzia, oraz sprawdzanie co tam sobie generujecie i po co.