@GordonLameman no właśnie z tym jest pewien problem natury tego kto i kiedy co mówi, to tak odnośnie tego konkretnie wpisu Morawieckiego. Może przykład, bo napisałem to tak że sam by nie wiedział o co mi chodziło- nie ma problemu w tym, że... Microsoft wydaje aktualizację do map we Flight Simulatorze, nie? Ale już jakby zrobił aktualizację mapy Nowego Jurku, gdzie w logu byłoby "zaktualizowaliśmy topografię o nieistniejące już budynki" i wypuścił ją 11 września, to kurde... nieważne co by ta aktualizacja nie naprawiała, nieważne jak szczere byłyby ich intencje, nieważne jaki nowy content by nie wprowadzała, nie zmieniłoby to faktu, że wszyscy by zadali pytanie "Microsoft, kurwa, wy tak na serio?".
I tak samo IMO jest tu. Wiadomo, że jak wojna wybuchła, to nie można było się od tego kompletnie odciąć, powiedzieć "ee mnie to nie dotyczy", zignorować napływających Ukraińców, czy zamknąć granicę, ale powiedzmy to wprost- tuż po tym, jak jebło, my jako kraj, zdaliśmy ten swoisty test tylko i wyłącznie dlatego, że ludzie na tym najniższym szczeblu się zorganizowali. Ludzie przyjmowali Ukraińców pod swój dach, ludzie użyczali im lokali, ludzie organizowali zbiórki, ludzie jeździli na granicę z pomocą, ludzie organizowali w końcu konwoje pomocowe jadące dalej, włącznie z tak potrzebnymi w tamtym momencie samochodami. Zdaliśmy ten test śpiewająco. Zdaliśmy go jako naród, ale zrobiliśmy to my- ludzie, a nie rząd. Bo gdyby ludzie się nie zorganizowali i nie zaczęli działać, to rząd tego kłamliwego pajaca by się posrał, a kraj razem z nim, bo kiedy na granicy był prawdziwy kryzys i nikt nic nie wiedział, Morawiecki z Błaszczakiem bawili się w wielką politykę i się drapali po jajach, czy tym Ukraińcom pomagać, czy kurde może jednak lepiej nie, bo się wielki niedźwiedź może zdenerwować. I dopiero jak już to oddolnie zaszło za daleko, żeby dało się to przykryć, albo machnąć na to ręką, to wskoczyli do tego pociągu i zaczęli sobie pompować balonik, jak to ONI wiele nie zrobili, jak to ONI nie zaczęli pomagać i jak to bez NICH nikt by nic nie zrobił. No i przecież ludzie się wtedy o to nielicho wkurwili. I to o to tu jest największy zarzut. Morawiecki mógł Tuskowi odpowiedzieć na 10 innych sposobów bez podkładania się takim argumentem, ale i tak to zrobił.