#gamesmeter 120 + 1 = 121

Wiedźmin II

Developer: CD Projekt Red 

Wydawca: CD Projekt

Rok wydania: 2011

Gatunek: RPG

Użyta platforma: PC

Ocena: 9/10


Znów będzie niepopularna opinia o Wiedźminie, ale pamiętajcie że nie jestem krytykiem i to tylko moje zdanie. Tak wysoka ocena bierze się z mojej specyfiki grania. Lubię maksować gry. Nie do końca lubię otwarty świat, bo za dużo się tam dzieje i ciężko wszystko sprawdzić. M.in. z tych powodów Wiedźmin II trafił w me gusta. Nie miejsce mi też mocno za złe, jak opisałem jedynkę - może faktycznie za mało jej zalet wymieniłem, ale to wciąż fajna gra.


Ale wracając do tematu. Przede wszystkim tempo gry jest dużo szybsze, a przygoda jakby bardziej epicka. No i fabuła zaczyna w końcu zmierzać do wyjaśniania co się w ogóle stało, że Geralt wrócił i jaki los spotkał Yennefer. Powraca dużo z ciekawych postaci z jedynki i książek. Dostajemy też nowe, bardzo udane, jak Ves, Vernon Roche (patriota chociaż c⁎⁎j), Iorweth, Saskia (choć fatalnie zdubbingowana), Letho czy kompanię krasnoludów (z czego część jest nowa). Gra przeszła sporo zmian graficznych pod spodem, bo nie wiem czy wiecie ale przepisano cały silnik i moim zdaniem do dziś jest grywalna. No może poza dialogami czy walkami na pięści. Na uwagę zasługują też lokacje - unikalne i piękne. Las Flotsam, bitwa demonów czy Vergen. No i tajemnicze Loc Muine i jego górskie okolice. W jedynce (poza wsią Odmęty) wszystko było jakby na jedno kopyto. Tutaj mamy duży przekrój unikalnej architektury i otoczenia. Ehh, Vergen by night czy Dwarven Stone Upon Dwarven Stone. Poezja. Zadania poboczne też stoją tutaj co najmniej poziom wyżej od średniej z jedynki. Natomiast watek Seltkirka i Vandergrifta to jest moje ulubione zadanie w całej trylogii. Stawiam je na równo z Panem Lusterko z trójki.


Gra posuwa też fabułę świata. Zmienia się sporo. Magowie popadają w niełaskę, a granice zaczynają się zmieniać, co jest wstępem do kolejnej części. Koronowane głowy spadają. Foltesta to nawet mi było szkoda. Jedynka nic w tej kwestii w zasadzie nie zmieniała, bo miała małą skalę.


Zabieram -1 realizacja dialogów. Nadal sztywno, choć lepiej.


P.S. fani zrobili fajny dodatek - Pożegnanie Białego Wilka na silniku II i nawet obiecują go udźwiękowić, tylko mają obsuwę. Grałem i widać, że to od fanów dla fanów. Fabularnie i graficznie perfekt.


#gry

#niepoprawnegry

#wiedzmin

f6cacede-679e-4048-b664-28df9e7baeb7
PanNiepoprawny userbar

Komentarze (15)

zjadacz_cebuli

@PanNiepoprawny a pamiętasz zbieranie piór harpii?

PanNiepoprawny

@zjadacz_cebuli i zadanie z tym gościem co się za nie przebierał? Potem z tego było trofeum z Elthona Nie no dwójkę to znam na pamięć w detalach A jeszcze harpie się łączyły ze zleceniem na harpie i z zadaniami W pogoni za magią oraz Koszmar Baltimore'a. Oba questy świetne.

acd11895-81af-4081-b6a1-e25783c60a10
Vakarian

@PanNiepoprawny Jak przeczytałem twój wpis to sobie zdałem sprawę jak mało pamiętam z 2 części. Przeszedłem ją 2 razy dawno temu (Roche/Iorweth) ale wtedy gra podobała mi się mniej niż jedynka i jakoś takie wrażenie mi pozostało. Ostatnio wzbiera we mnie ochota żeby zagrać w jedynkę, to może polecę ciągiem i sobie odświeżę.

inty

@PanNiepoprawny Ja też mam sentyment do W2. Szkoda, że taki krótki, myślę, że wydłużenie czasu u 1/3 byłoby super a dużo ze scenariusza wycinali.


Dodam, że warstwa muzyczna z W2 mi zarąbiście siedzi i podoba mi się najbardziej z całej serii.


Tak, dla W2 redzi napisali własny silnik RedEngine, który został zastąpiony po Cyberpunku 2077 na Unreal Engine. Argumentują to tym, że szybciej znajdą deweloperów, próg wejścia jest szybszy i mogą pracować na kilkoma IP jednocześnie.

Mam tylko nadzieje, że gry będą się wyróżniać od innych bo obcenie te robione na UE mają masę podobieństw i według mnie łatwo je zidentyfikować.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@PanNiepoprawny najlepsza gra z serii. Świetne fabuła. Jedna z pierwszych gier, które chciało mi się platynować. Super postacie, całość nie jest rozmyta przez nadmiar misji pobocznych. Tutaj też przeniesienie na inny silnik by się przydało, bo gra bywa toporna, a grafika się zestarzała w niefajny sposób

tegie

Bardzo niedoceniona część, przynajmniej takie mam wrażenie. Trójka była arcydziełem, jedynkę każdy wspomina z sentymentem, bo była pierwsza i miała bardzo gęsty i mroczny klimat. A dwójka jakoś tak zawsze jest traktowana, jak to gorsze dziecko.

Zupełnie niezasłużenie. O ile ma wkurzające momenty (przeprawy przez „mgłę”), tak uwielbiam ją. Postać Letho to majstersztyk. I jeszcze jego głos… z jednej strony mamy górę mięsa, a z drugiej Mirosław Zdrojewicz, z bardzo wyrazistym i niskim, a jednocześnie bardzo spokojnym i stonowanym głosem.


Las Flotsam jest przepiękny. Walka z Kejranem majestatyczna (mam wrażenie, że żaden boss z Trójki nie robił takiego wrażenia, szczególnie jeśli chodzi o rozmiar bestii… chyba tylko wielki żabol z Serca z Kamienia byłby porównywalny).


Jeden minus za nawigację. O ile W3 prowadzi jak po sznurku i robi się banalnie, tak w w2 kilka razu się zaplątałem i ciężko mi było ruszyć z akcją do przodu. Szczególnie Vergen

PanNiepoprawny

@tegie ja się zawsze gubię w tym lesie

tegie

@PanNiepoprawny ja się wszędzie gubię ;) w Loc Muine szczególnie, Vergen już zdążyłem trochę zapamiętać

PanNiepoprawny

@tegie te lokacje chyba celowo robili takie zawiłe, żeby ograniczenia mapy zamaskować

KsRobag

Najbardziej kontrastowa i sprzeczna wewnętrznie wg. mnie część. Z jednej strony ogromny skok jakościowy rozgrywki względem jedynki, mnóstwo świetnych pomysłów i mechanik: rzucanie nożami czy petardami, alchemia z miksturkami pitymi w formie przygotowania do starcia, a nie jako myk szybki energol w przerwie między tarzaniem się po ziemi i machaniem mieczem, wreszcie też nie gramy w grę rytmiczną. xD

Fabularnie dwójka jest też bliższa formatowi sagi: Geralt został uwikłany w gierki wielkich ludzi, nie chciał tu być, chciał ruszyć w swoją stronę i zająć się swoimi problemami, ale jak zwykle nie umie odwrócić się od ludzi, musi się wmieszać, musi zainterweniować. Ciekawym zagraniem jest rozdzielenie fabuły na dwie zupełnie odmienne ścieżki, które tylko punktowo się przecinają i zmuszają do zagrania dwa razy dla poznania drugiej perspektywy.


Z drugiej strony zupełnie zgubiony w nowym systemie walki wiedźmiński "styl" z piruetami, skokami, młyńcami i całą resztą widowiskowych cudów, tutaj wiedźmak rąbie mieczem jakby siekierę trzymał. Alchemia może i wygląda fajnie, ale wszystkie eliksiry sprowadzają się do zazwyczaj dość lichwiarskiej konwersji jednej statystyki na drugą (np. bonus do obrażeń z miecza za obniżenie zdrowia). Jeszcze ta wspinaczka cholerna.

Dwuliniowa fabuła też niby wygląda fajnie, teoria jest super, ale sprowadza się to do jednego dużego wyboru, który definiuje resztę rozgrywki i trochę osadza całość na szynach. Nie da się przeskoczyć z jednej linii na drugą, zmienić zdania, zdradzić kogoś, mamy po prostu dwie równoległe gry i wybierz sobie w pierwszym akcie w którą chcesz grać.


Z jednej strony uważam, że jest to mechanicznie najgorsza część, gameplay najbardziej mi w niej przeszkadza: jedynka jest powolna, ale czilowa, rytmiczna, trójka jest dynamiczna i angażująca, a dwójka jest sztywna i drewniana, błędy są bolesne, a porażki irytują. Ale jednocześnie rozumiem dlaczego tak się stało i zwyczajnie nie umiem jej za to winić: to był eksperyment, odważna próba zrobienia wszystkiego na nowo, od zera i na bazie wyciągniętych z tego doświadczeń powstała trójka, notabene światowy hit. Wiedźmin drugi raczkował, żeby trzeci mógł pobiec.


Jednej rzeczy tylko nie rozumiem: kto uznał, że w trójce zamiast noża, który można szybko wyszarpnąć z pochwy i nim rzucić, ręka wolna, wszystko git, to wiedźmin dostanie mikro-kuszę, którą jeszcze trzeba po strzale napiąć i schować. xD To było idealne miejsce na wprowadzenie wspomnianych w książce orionów, ale nie. Miałeś chamie złoty róg.

TRPEnjoyer

W przeciwieństwie do pozostałych 2 gier, tutaj wątek główny mamy wagi ciężkiej, a gra (o ile dobrze pamiętam) jest mocno na nim skupiona, przez co ma zawsze dobre tempo. Nie licząc modnych wtedy QTE, gra mechanicznie jest zupełnie współczesna i wygląda nadal ładnie. Wolę ją dużo bardziej od W1, mimo iż silnik Aurora w NWN lubiłem, ale w tamtej grze mi przeszkadzał.

maly_ludek_lego

Spojrzalem sobie na jakis gameplay. Czemu to sie wszystko świeci jak psu jajka xD

1da9d7ce-bdef-421f-89d2-276a7cd7070f
grzmichuj_gniezno

@maly_ludek_lego takie czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak gra miała mieć "nowoczesna grafikę", to musial byc bloom. Nie dość, że wszyscy sie zachwycali, to jeszcze pomagał ukryć graficzne niedoskonałości. No to tworcy ładowali tego do porzygu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gustawff

Próbowałem kilka razy zagrać ale zawsze się odbijałem od tej części. Pewnie dlatego że nie cierpię pokracznych cut-scenek na silniku gry, a tam to było co chwila.

Zaloguj się aby komentować