Fotografia przedstawia doktora Johna Brittona, który pokazuje swój rewolwer .357 Magnum. Nosił go przy sobie z obawy o swoje życie, z powodu pracy w klinice aborcyjnej w Pensacoli. Zdjęcie zostało wykonane na dzień przed jego śmiercią.


John Britton był amerykańskim lekarzem, który stał się celem ataków ze strony ekstremistów antyaborcyjnych. Urodził się w 1925 roku. Był lekarzem rodzinnym i pulmonologiem, a w późniejszym okresie życia zaczął wykonywać zabiegi aborcji. W latach 90. podjął pracę w klinice aborcyjnej The Ladies Center w Pensacola na Florydzie – tej samej, w której w 1993 roku inny lekarz, dr David Gunn, został zastrzelony przez antyaborcyjnego ekstremistę Michaela Griffina. Po jego śmierci dr Britton został jednym z niewielu lekarzy gotowych przejąć obowiązki i kontynuować pracę w tej klinice.


Został zamordowany 29 lipca 1994 roku przed wejściem do kliniki w Pensacoli. Towarzyszył mu ochroniarz i były minister James Barrett oraz jego żona June. Atak był brutalny i dokładnie zaplanowany.


Sprawcą był Paul Jennings Hill, były pastor prezbiteriański i znany działacz antyaborcyjny, który wcześniej był widziany z transparentami nawołującymi do przemocy wobec lekarzy dokonujących aborcji. Hill zbliżył się do samochodu dr Brittona i otworzył ogień z karabinu strzelając śmiertelnie do Brittona i Barreta. Żona Barreta została ranna, ale przeżyła atak.


Paul Hill był radykalnym przeciwnikiem aborcji, powiązanym z ruchem Army of God, który w niektórych przypadkach jawnie popierał przemoc wobec lekarzy i pracowników takich klinik. W swoich publicznych wypowiedziach Hill twierdził, że zabijanie lekarzy dokonujących "morderstw na dzieciach" to „usprawiedliwiona egzekucja”, mająca na celu „ratowanie dzieci nienarodzonych”.


Po aresztowaniu Hill nie wyraził skruchy. Podczas procesu sam siebie bronił, twierdząc, że jego czyny były moralnie słuszne. Został skazany na karę śmierci i stracony przez zastrzyk 3 września 2003 roku – był pierwszą osobą w USA straconą za zabójstwo lekarza zajmującego się usuwaniem ciąż.


Morderstwo dr Brittona miało poważne konsekwencje społeczne i polityczne. Wzmogło debatę o bezpieczeństwie pracowników klinik aborcyjnych oraz o granicach wolności słowa i działań w ruchach społecznych. Rząd federalny zaczął intensywniej chronić placówki medyczne oferujące aborcję, m.in. poprzez ustawę FACE (Freedom of Access to Clinic Entrances Act).


#fotohistoria #ciekawostki

3ee3efcb-c36f-456d-8477-22faacd0196e

Komentarze (11)

nbzwdsdzbcps

@onpanopticon Przerażające jak mocno pewni ludzie potrafią mieć wbity gwóźdź w mózg. Aborcja to nie jest tylko widzimisię ale często tak ratuje się życie kobiet i zmniejsza cierpienie przy najpoważniejszych wadach.

PanWibson

@nbzwdsdzbcps kobieta nie ma znaczenia, i się nie liczy.


Jest to przykry fakt, który się nie zmieni, dopóki nie zmieni się pojmowanie kobiety w roli przedmiotowej przez kościół.

Znaczną część przemówień księży podczas ślubów, w których uczestniczyłem, mógłbym streścić następująco: „kobieta ozdoba mężczyzny”, „kobieta służy mężowi” oraz „zadaniem żony jest rodzenie dzieci”. Zdarzało się, że ksiądz krytykował inne kobiety z rodziny, którym wcześniej udzielał sakramentu ślubu za brak dzieci. Ciekawe jest to że krytyka padała do kobiet, nie mężczyzn. Ogółem odnoszę wrażenie, że oczekiwania do mężów są dużo niższe.


Dla porównania, podczas ślubów cywilnych nie doświadczyłem takiego pierdolenia. Tam wręcz były piękne przemówienia o emocjach, wspólnych obowiązkach, konsekwencjach i nadziei kierowane do obu płci.

AndzelaBomba

@PanWibson tylko tutaj mowa nie o KK, a o amerykańskich protestantach. Którzy, nawiasem mówiąc, osiągają takie lvl spierdolenia umysłowego, że polski kler to przy nich ostoja rigczu

PanWibson

@AndzelaBomba prawda, mówie o polskiem klerze.

Aczkolwiek źródło problemu jest to samo w mojej ocenie.

Michumi

@nbzwdsdzbcps około 1 procenta aborcji w USA dokonywanych jest z powodów ratowania życia kobiety, w wyniku gwałtu lub kazirodztwa. Masz jakieś refleksje?

BajerOp

@nbzwdsdzbcps no ale jezusek

AndzelaBomba

Jaka logika: jesteś prolife, więc zabójstwo człowieka jest spoko 😏

Greyman

@AndzelaBomba "pro-life" i "pro-choice" to eufemizmy. Nikogo z nich nie obchodzi ani prawo do życia, ani prawo wyboru, tylko stosunek do aborcji. Zwolennicy aborcji często są zamordystami, a przeciwnicy często popierają karę śmierci. Ale tak ładniej brzmi.

mitsue

Najwięcej aborcji dokonuje natura i o większości z nich kobieta nawet nie wie, bo wydała zaplodniony zarodek podczas menstruacji.

Zaloguj się aby komentować